W czwartkowy wieczór w Kijowie dojdzie do spotkania pomiędzy Dnipro Dniepropietrowsk, a gośćmi z Mediolanu - Interem. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach zmagań fazy grupowej Ligi Europy. Nerazzurri znaleźli się w grupie F razem z Dnipro, Saint-Ettiene i FK Karabakh. Na pierwszy ogień idzie pojedynek z Ukraińcami, który z powodu trudnej sytuacji na Ukrainie nie może zostać rozegrany na stadionie Dnipro i spotkanie zostało przeniesione do Kijowa. Pierwszy gwizdek sędziego spotkania Felix Zwayera przewidziany jest na godzinę 19:00.
Dnipro Dniepropietrowsk to zespół, który został założony w 1918 roku, 96 lat temu. Zespół swoje spotkania rozgrywa na Dnipro-Arenie w Dnipropetrowsku. Właścicielem klubu jest Ihor Kolomoyskyi, natomiast zespół trenuje Myron Markevych. W swojej niemal 100-letniej karierze klub wielokrotnie zmieniał nazwę zespołu, aż ostatecznie został znanym nam dzisiaj Dnipro. Największe triumfy klub odnosił za czasów sowieckiej okupacji na terenach Ukrainy. Wtedy to Wojownicy Światła dotarli do półfinałów USSR Cup, a także dwukrotnie zdobywali tytuł mistrza ligi sowieckiej. Po rozpadzie Związku Sowieckiego Dnepr przerodził się w Dnipro i stał się nieodłącznym elementem ligi ukraińskiej. Nigdy jednak nie udało mu się sięgnąć po mistrzostwo swojego kraju, chociaż często bywało na drugiej czy trzeciej lokacie. Największym rywalem zespołu jest Metalist Charków. Co ciekawe - w kwietniu fani Dnipro i Metalista wspólnie przemaszerowali przez Charków w ramach akcji "zjednoczona Ukraina". Akcja ta odnosiła się oczywiście do rosyjskiej ingerencji na terenach należących do Ukrainy. Sponsorem zespołu, który odpowiada za produkowanie koszulek jest Legea. W obecnym sezonie drużyna prowadzona przez Markevycha zajmuje 2. miejsce w tabeli tracąc dwa oczka do prowadzącego Szachtaru Donieck. Skąd obecność Dnipro w Lidze Europejskiej? Podczas występów w ramach 3. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów Ukraińcy przegrali na wyjeździe z FC Kopenhagen 2:0 i odpadli z dalszego udziału w rozgrywkach.
Według obecnych danych Transfermarkt.de najbardziej wartościowym zawodnikiem zespołu jest 24-letni napastnik Evgen Konoplyanka. Na chwilę obecną w 7 występach etatowy napastnik reprezentacji Ukrainy zdobył tylko 2 bramki i zaliczył 1 asystę. Jednak nie tylko on będzie stanowił o sile ataku Ukraińców - namieszać w szykach obronnych potrafi także Roman Zozulya. Za sztuczki techniczne w ofensywie odpowiadać ma Portugalczyk Bruno Gama, wychowanek FC Porto, który w ostatnim spotkaniu Dnipro z Metalistem popisał się hat-trickiem, co na chwilę obecną uczyniło go najlepszym strzelcem Wojowników Światła. Ulubioną formacją stosowaną przez 63-letniego szkoleniowca Dnipro jest 4-2-3-1. Pewniakiem do gry w bramce jest Denys Boyko, 26-letni goalkeeper sprowadzony z Dynama Kijów. Linię defensywy uzupełnią Lychkevych, Mazuch, Douglas i Strinic. W defensywnej pomocy będziemy mogli obejrzeć grę Kavcenko i Kankavy, natomiast ofensywą zajmą się Matos, Zozolya i Gama. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem będzie Seleznyov.
Mecz zostanie rozegrany na stadionie olimpijskim w Kijowie. Obiekt ten sprzyja Ukraińcom, bowiem nie ponieśli jeszcze porażki grając na tym obiekcie, a mierzyli się tam z Hadjukiem Split i Kopenhagen. Bruno Gama po wyjazdowym zwycięstwie nad Metalistem wyraził nadzieję, że Dnipro przedłuży passę bez porażek do 8.
- Wiemy, że gramy z ważnym zespołem, który jest silny i szanowany na arenie międzynarodowej. Ale musimy grać i spróbować wygrać. To będzie trudne, ale możemy to zrobić, jeśli będziemy występować podobnie jak w lidze.
Inter do spotkania podejdzie podbudowany wysokim zwycięstwem nad Sassuolo. Nerazzurri pokonali Neroverdich aż 7:0. O sile Interu przekonany jest Fredy Guarin, który po spotkaniu mówił:
- Chcemy przywrócić uśmiechy na twarzy naszych fanów. Mamy bardzo konkurencyjny zespół i myślę, że będziemy zaskakiwać ludzi. Zagraliśmy wspaniały mecz z Sassuolo, szybko zdobyliśmy bramkę dzięki Icardiemu i to dało nam zaufanie. Icardi i Osvaldo pokazali, że mogą grać razem, to wielcy napastnicy.
Ukraina jest szczęśliwym terenem dla Interu. W europejskich pucharach Inter na sześć wizyt w tym kraju zanotował trzy zwycięstwa i trzy remisy. Ostatnim razem pokonał tam Dynamo Kijów 1:2 w meczu Ligi Mistrzów sezonu 2009/10. Walter Mazzarri na to spotkanie do gry powinien wystawić Samira Handanovicia, w linii obrony możemy zobaczyć Hugo Campagnaro, Nemanję Vidicia i Juana Jesusa. Na skrzydłach będizemy obserwować grę D'Ambrosio i Dodo, środek pomocy uzupełnią Kovacić, M'Vila i Kuzmanović. Inter zagra jednym napastnikiem, którym będzie Rodrigo Palacio, natomiast za jego plecami zobaczymy Fredy'ego Guarina. Fanów z pewnością będzie cieszyć możliwość oglądania Mateo Kovacicia, bowiem Chorwat w ostatnich spotkaniach wręcz błyszczy formą. Również blok defensywny wygląda bardzo solidnie, a jego siła zostanie wsparta doświadczeniem Vidicia. Serb w ostatnim spotkaniu z Sassuolo pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Torino. Inter na mecz do Kijowa jedzie z jasnym celem - przywieźć do Mediolanu trzy punkty. Czy cel zostanie zrealizowany? Dowiemy się już jutro o 19:00.
Prognozowane składy:
Dnipro: Boyko; Lychkevych, Mazuch, Douglas, Strinic; Kavcenko, Kankavy; Matos, Zozolya, Gama; Seleznyov
Inter: Handanovic; Campagnaro, Vidic, Juan Jesus; Dodo, M'Vila, Kuzmanović, Kovacić, D'Ambrosio; Guarin; Palacio
Transmisje TV:
Komentarze (10)