
Gigio Donnarumma, bramkarz Paris Saint-Germain i reprezentacji Włoch, wkrótce stanie przed kluczową decyzją dotyczącą swojej kariery. Jego kontrakt z PSG obowiązuje do 2026 roku, ale już teraz spekulacje o jego przyszłości budzą wiele emocji.
Według La Gazzetta dello Sport, powrót Donnarummy do AC Milan jest praktycznie niemożliwy. Wspomnienia z jego kontrowersyjnego odejścia oraz reakcje kibiców, które widzieliśmy podczas meczu Ligi Mistrzów, gdzie został przywitany fałszywymi banknotami i gwizdami, wykluczają tę możliwość.
Co dalej z przyszłością Gigio? Agent zawodnika, Enzo Raiola, na łamach Radio Sportiva pozostawił otwarte drzwi do powrotu do Serie A, choć szczegóły pozostają niejasne:
- Powrót do Włoch? Nigdy nie mów "nigdy". Jesteśmy w gotowości, wszystko może się zdarzyć podczas negocjacji.
Jedną z potencjalnych opcji mógłby być Inter Mediolan, choć sytuacja również nie jest prosta. Nerazzurri posiadają solidnego bramkarza w osobie Yanna Sommera, którego kontrakt również wygasa w 2026 roku, a dodatkowo zainwestowali 15 milionów euro w Martineza. Z tego względu szanse na przeprowadzkę Donnarummy do Interu są ograniczone.
W grze pozostają jeszcze Juventus i Napoli, jednak największym wyzwaniem może okazać się pensja Donnarummy, który w PSG zarabia aż 11 milionów euro rocznie. W kontekście tych kwot, bardziej prawdopodobny wydaje się transfer zagraniczny.
La Gazzetta dello Sport zauważa, że kluby takie jak Manchester City i Real Madryt mogą szukać nowego bramkarza w 2026 roku, kiedy kontrakty Edersona i Courtois dobiegną końca. Donnarumma, który wówczas będzie miał zaledwie 27 lat, z pewnością pozostanie atrakcyjną opcją dla topowych drużyn na świecie.
Jedno jest pewne – przyszłość Gigio zapowiada się jako jeden z najbardziej ekscytujących tematów transferowych najbliższych lat.
Komentarze (15)
Za stary dla dębów.
Nie jara mnie taka opcja w Interze.
Finansowo jest nasycony, więc teoretycznie mógłby troszkę obniżyć wymagania i zejść gdzieś tam w okolice poziomu Lautaro.
27 letni Donnarumma śmiało można zakładać, że pozwoliłby nam zapomnieć o jakichkolwiek rozterkach związanych z obsadą bramki na dobre 10 lat.
w okolicach 5 mln na rok to jeszcze ok ale bez przesady żeby mu płacić 9 czy 10 baniek
Duet Sommer - Josep Martinez kosztował ponad 20 mln Euro i bierze z kasy 4 mln rocznej pensji (na rękę). Tymczasem mamy bramkarza co najwyżej dobrego i zastanawiamy się co dalej i najpewniej skończy się na tym, że trzeba będzie pieniądze na następcę Sommera wydać.
Pewniaka nie kupimy, bo nas nie stać. Będzie najpewniej kolejny dziadek pokroju Sommera żeby tymczasowo załatać dziurę i za 2 lata znowu ta sama sytuacja.
Chodzi o to, że lepiej dać Donnarummie zbyt wysoki kontrakt i mieć problem rozwiązany na lata niż co dwa sezony szukać bramkarza i też wydawać pieniądze, które w dłuższej perspektywie okażą się większe niż to, co wydalibyśmy na Dollara.
Czasami drożej w ogólnym rozrachunku, to tak naprawdę taniej.