
Il Corriere Veneto donosi, że dwóch graczy Interu zostało pozwanych przez osobę, która rzekomo została zmuszona do pokazania swoich zdjęć i filmów z telefonu komórkowego w klubie Hollywood w Mediolanie w nocy z 6 na 7 stycznia 2024 roku. Mówi się, że Marko Arnautovic jest jednym z dwóch oskarżonych graczy.
Piłkarze Interu obawiali się, że młody mężczyzna sfilmował ich wraz z innymi graczami Serie A, w tym niektórymi z Hellasu Verona. Inter i Verona spotkały się w meczu Serie A na San Siro 6 stycznia.
Według doniesień dwóch graczy Interu podeszło do tej osoby około 4:15 nad ranem. Zapytali, czy filmował ich zabawę, na co osoba odpowiedziała "nie", ale gracze Interu nie uwierzyli mu, więc rzekomo wyciągnęli go na zewnątrz klubu, chwytając go za ramię. Po wyjściu na zewnątrz osobiście sprawdzili jego telefon komórkowy i konta w mediach społecznościowych.
Prawnik Stefano Tutino powiedział, że gracze Interu "nic nie znaleźli", ponieważ jego klient "nic nie zrobił". Według doniesień jeden z graczy miał grozić "Wiesz, co się stanie, jeśli wystąpisz przeciwko mnie", a nawet próbował zmusić tę osobę do powiedzenia, że "AC Milan merda", jednak ta osoba tego nie zrobiła.
- Jeśli te fakty zostaną potwierdzone to duetowi grozi wszczęcie śledztwa w sprawie napaści i samowolnego wykonywania własnych pobudek działając z użyciem przemocy i naruszając prywatność naszego klienta - mówił Tutino.
Dochodzenie jest w toku, telefon komórkowy oskarżyciela został zabezpieczony w celu pobrania odcisków palców, a nagrania z monitoringu nocnego klubu trafiły do analizy. Oskarżyciel twierdzi również, że uniemożliwiono mu wejście do tego samego klubu w następnym tygodniu i powiedziano mu, że nie zostanie ponownie wpuszczony, dopóki nie wycofa pozwu.
Komentarze (20)