Piłkarzami, którym starczyło odwagi aby omówić z dziennikarzami wynik meczu z Crotone, okazali się (zdobywca bramki) Eder i Karamoh.
Karamoh: - To był ciężki mecz i ostatecznie jesteśmy zawiedzeni tym, że nie wygraliśmy. Nie możemy jednak dać wybić sobie z głowy naszych marzeń i celów, które wyznaczyliśmy sobie na ten sezon. Wszystko jest w naszych rękach, musimy znaleźć sposób aby powrócić do dyspozycji, którą prezentowaliśmy jesienią. Dziś po raz kolejny jest nam przykro, że nie mogliśmy dać kibicom tego czego oczekiwali i co im się od nas należy. Ze swojej strony bardzo im dziękuję za wsparcie, bardzo odczuwamy je na boisku.
Eder: - Po meczu długo rozmawialiśmy w szatni, nie da się przecież ukryć tego, że obecnie nic nie idzie po naszej myśli. Wyjść z takiej sytuacji można tylko dzięki ciężkiej pracy. Musimy pozostać zjednoczeni, szczególnie w tak trudnym momencie. Nadal jesteśmy na kursie dającym prawo gry w Lidze Mistrzów, mimo że od miesiąca gubimy bardzo dużo punktów. Przed nami jeszcze długa droga i musimy jak najszybciej wrócić do wygrywania.
Komentarze (7)