
W dzisiejszym wydaniu LGdS na okładce znalazł się Christian Eriksen z którym przeprowadzono wywiad po zdobyciu Scudetto. Poniżej zapis rozmowy:
Piłkarz jakiś czas temu był na wylocie z klubu i przeżywał trudny okres, przeczytać o tym można było m.in. na legalbuk.pl. Wszystko to jednak odmieniło się kilka miesięcy temu, m.in. po golu Eriksena w meczu z Milanem. Co o tym wszystkim sądzi sam piłkarz?
Christian, jak czujesz się jako mistrz Włoch?
Przed przybyciem do Interu ciężko było wygrać cokolwiek. Teraz natomiast doświadczam prawdopodobnie najlepszych momentów w mojej karierze.
Czy możemy postrzegać to jako osobistą zemstę?
Nie mam powodów, by mścić się na kimkolwiek. Ja tylko gram w piłkę: czasami lepiej, a czasami gorzej. Sytuacja w sporcie zmienia się szybko, praktycznie co tydzień. Pół roku temu byłem w nieciekawym położeniu, jednak teraz wygraliśmy tytuł i jedyne co mogę powiedzieć, to że jestem szczęśliwy z tego, że jestem zawodnikiem Interu.
Gdy przybyłeś do Mediolanu powiedziałeś nam, że chcesz przerwać dominację Juventusu. Cel wykonany. Czy liczysz teraz na otwarcie cyklu zwycięstw?
Tak, to Scudetto to dopiero początek, teraz możemy kontynuować naszą pracę i zbudować cykl wygranych.
Aby tego dokonać jak ważne jest pozostanie Conte?
Conte jest bardzo ważny dla każdego, także dla sposobu naszej gry. Podążamy za jego instrukcjami i pokazujemy to na boisku. Jesteśmy wszyscy szczęśliwi, że udało nam się wygrać tytuł razem z nim. Jednak jego pozostanie w klubie to nie moja decyzja: wszystko zależy tu od niego i od klubu.
Jaki był sekret waszego sukcesu?
Drużyna. Każdy poświęcił się w inny sposób, by osiągnąć wspólny cel. Nie jest łatwo grać przeciwko nam, ten sezon to wielki występ całej drużyny.
Conte zawsze powtarza: Rozumiemy Christiana, a on rozumie nas. Możesz wyjaśnić o co w tym chodzi?
Przybyłem tu z umysłem otwartym do nauki. To, czego nie rozumiałem na początku to to, że zawsze muszę podążać za instrukcjami Conte. Tego, że muszę w swoim występie pamiętać o wszystkich typach zagrań jakie on przygotował dla drużyny. Na początku za dużo polegałem na intuicji, trener natomiast zawsze wymaga działania według jego planu. Musiałem się do tego przygotować, zawsze widzieć, gdzie moi koledzy z drużyny mogą się przemieścić. Musiałem się tego wszystkiego nauczyć, zaadaptować, następnie w styczniu porozmawialiśmy i zacząłem grać więcej i pokazywać się z lepszej strony.
Wróćmy do jesieni, kiedy to zaliczyłeś tylko kilka minut gry. Jest na to wytłumaczenie?
Rozmawiałem z Conte o tym i wiem, że podejmował najlepsze decyzje dla drużyny na dany moment. Jeśli dawał mi grać tak mało to dlatego, że ewidentnie myślał, że będę użyteczny dla drużyny przez ten czas. To jasne, że chciałem grać więcej, jednak zawsze musze szanować jego decyzję. Wiedziałem, że szansa przyjdzie i że ją wykorzystam.
Ukaranie Milanu było punktem zwrotnym?
Tylko na zewnątrz można odnieść takie wrażenie. Gol z Milanem być może zmienił sposób w jaki niektórzy mnie postrzegali, jednak nie to co myśleliśmy wewnątrz. Sytuacja zmieniła się, gdy się zaadaptowałem i mogłem grać częściej, gdy zapracowałem na zaufanie drużyny i trenera.
Byłeś blisko odejścia z Interu?
Pół roku temu rozważałem odejście, to prawda, jednak teraz wszystko się zmieniło. Nikt nie może przewidzieć przyszłości, jednak cieszę się, że zostałem tu i mam Scudetto na mojej koszulce.
Czym różni się Lukaku od czasów gry w Premier League?
Nigdy nie wątpiłem w Romelu, nawet w Premier League, jednak w naszym systemie postrzegam go jako najlepszego napastnika. Jest imponujący, jednak teraz stał się jeszcze bardziej dominujący, niż wcześniej. Lepiej mieć go w składzie, niż grać przeciwko niemu.
Dlaczego tak wielu piłkarzy w Anglii głośno wypowiadało się o Super Lidze, a we Włoszech nikt?
To projekt o którym nikt nie wiedział i który szybko się skończył. Mam pełny szacunek dla klubu w którym gram, fanów i wszystkich ludzi. Nie mieliśmy nic do powiedzenia, ponieważ nie była to nasza decyzja, lecz klubu i właścicieli. Nie znam przyszłości, jednak na ten moment projekt ten nie jest brany pod uwagę.
Komentarze (8)
Aż się łezka kręci
Wymiatał tyle lat w Anglii, a nie wygrał nic, następnie transfer do Włoch i praktycznie od zesłańca, który trwał ogony do bohatera.
Fakt nie jest najważniejszym graczem zespołu Ale od momentu dominacji (wygrana z juve, Milanem i lazio) gra w pierwszym składzie, zrobił świetną zmianę z Atalantą, strzelił ważne bramki z Napoli i Crotone
Super
Aczkolwiek jak odejdzie, płakał nie będę, bo tak jak napisałem, są gracze którzy tworzą szkielet A tam nie ma Eriksena
Mam nadzieję, że Conte ma na niego plan i zostanie z nami. Meczów przed nami dużo i lepiej mieć w składzie Eriksena niż Gaglię
Pozdr.