
To wyjątkowy dzień dla rodziny Inzaghi. Po tym, jak poprowadził Pisę do historycznego awansu do Serie A, Filippo Inzaghi nie zapomniał o swoim bracie Simone, który już we wtorek stanie przed decydującym wyzwaniem — rewanżem z Barceloną o finał Ligi Mistrzów.
W rozmowie ze Sky Sport trener toskańskiego klubu nie krył dumy i podziwu:
- Simone był jednym z pierwszych, którzy do mnie napisali, jak zawsze. Jest dla mnie przykładem. Rozgrywa niezwykły sezon. Utrzymywanie się w grze na trzech frontach niemal do maja to ogromne osiągnięcie, świadczące o jego klasie i pracy, którą wykonał.
- We wtorek czeka go ważny mecz. Naprawdę życzę mu jak najlepiej, zasługuje na to. Simone to wyjątkowa osoba i trener najwyższej klasy — zakończył z dumą.
Komentarze (1)