
Inter ograł na własnym stadionie Sassuolo 4:2. Solidny występ całej drużyny dwoma trafieniami uświetnił Romelu Lukaku. Do wzięcia udziału w pomeczowej konferencji prasowej, oddelegowany został asystent Simone Inzaghiego, Massimiliano Farris.
- Sassuolo to mocny zespół. Mieliśmy dziś w kilku momentach sporo szczęścia i to pozwoliło nam ostatecznie zamknąć mecz. Mając wynik 3:0 nie powinniśmy pozwolić przeciwnikowi na powrót do rywalizacji. Uważam, że przytrafił nam się przestój zarówno na tle fizycznym, jak i mentalnym. Cieszymy się z 3 punktów i tego, że udało się nam wypracować minimalną zaliczkę nad rywalami w tabeli. Przed nami trudne mecze na wielu frontach, więc każdy ligowy punkt ma ogromne znaczenie. Gdy tylko zakończył się ostatni mecz z Milanem w Lidze Mistrzów, mieliśmy świadomość jak bardzo ważny będzie pojedynek z Sassuolo i wysłanie odpowiedniego sygnału swoją postawą w tym meczu.
- Rozmawiamy ze sobą każdego dnia, pracujemy w ciągłym kontakcie przez 7 dni w tygodniu. Mamy za sobą te piękne, ale też bardzo trudne momenty. Ciężko pracujemy całym sztabem, drużyna daje z siebie wszystko. Inzaghi zaraził szatnię i nas wszystkich swoim entuzjazmem, udało się pokonać kryzys. Taki sam zryw zaliczyliśmy po porażce z Bayernem, wtedy też wszyscy spisywali nas już na straty. Pamiętam jak Simone mówił nam wtedy: "Uda nam się z Barceloną, spróbujmy". To był punkt zwrotny całego naszego sezonu.
- Szatnia jest zjednoczona, nie ma żadnych konfliktów. Poziom drużyny, nawet podczas gierek treningowych, jest imponujący. Restart, który zalicza ten zespół jest podyktowany ogromną świadomością wspólnego celu. Dobre wyniki pomagają ciężko pracować.
- Lukaku? To piłkarz wybitny. Ma wielkie serce, empatię, potrafi nawiązywać relacje w drużynie. Brakowało nam go w pierwszej części sezonu. Teraz pokazuje swoje prawdziwe oblicze i udowadnia jak wiele może dać drużynie.
- Wybory personalne? To problemy, których inni mogą nam zazdrościć. Problemy, które każdy chciałby mieć. Nasza kadra nie jest szeroka, ale dzięki rotacji potrafimy utrzymać odpowiedni poziom. Bardzo cieszy nas powrót Brozovicia, ale brakuje nam Skriniara. Mamy wiele szczęścia, że możemy liczyć na świetnego ostatnio Darmiana.
- Derby? Przygotujemy się tak samo, jak do pierwszego meczu. Zdajemy sobie sprawę z przewagi, którą wypracowaliśmy, ale wiemy jak dziwna potrafi być piłka nożna. Jesteśmy w dobrej sytuacji, ale niczego jeszcze nie wygraliśmy.
Komentarze (9)
To że Bellanova zagrał jak zagrał było spowodowane też tym że grał na flance właśnie z Gaglią co nie potrafił uruchomić młodego Włocha ani nic rozegrać... To był właśnie największy hamulcowy wczorajszego spotkania, jak Bellanova miał okazję rozegrać zBrozo to od razu wyszło i do końca już się rozegrał. Darmian wszedł żeby wnieść trochę profesury i spokoju.
Fakt CL zdecydowanie ponad stan i chwala mu za to ale ciagle mam z tylu glowy tę kolejną już ciagnaca sie od Lazio dziurę w srodku sezonu, kosztujaca nas kolejne scudetto.