Ciężkie chwile przeżywa w Santosie Gabriel Barbosa. Młody Brazylijczyk na wypożyczeniu w Santosie miał odnaleźć swoje najlepsze oblicze, a tymczasem jego forma nie napawa optymizmem. 21-letni napastnik zapowiadał walkę o miejsce w składzie Interu, lecz nie wszystko idzie po jego myśli i być może wkrótce przyjdzie mu walczyć o miejsce w pierwszym składzie w klubie z brazylijskiej ekstraklasy.
Ostatni mecz Santosu z America FC zakończył się porażką klubu z Sao Paulo 1:0, a Gabriel Barbosa, zmieniony w 74. minucie, został "nagrodzony" ironicznymi brawami przez fanów swojej drużyny. Sytuacja młodego Brazylijczyka w swoim pierwotnym klubie nie jest najlepsza, bowiem dwukrotny mistrz Brazylii znajduje się w strefie spadkowej i w sporej mierze jest to wina właśnie Barbosy, gdyż po powrocie do Santosu zdobył zaledwie sześć bramek w 19. meczach, ponadto będąc często niewidocznym w meczach z dużymi rywalami. Trener Santosu stoi po stronie wypożyczonego z Interu Gabigola, jednak wkrótce może się to zmienić, gdyż z powodu złych wyników planowana jest zmiana trenera w brazylijskim klubie.
Komentarze (12)