
Bramkarz Interu Mediolan, Yann Sommer, może odegrać kluczową rolę w finale Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain – twierdzi jego były trener, Lucien Favre. Finał odbędzie się 31 maja w Monachium, gdzie Nerazzurri i PSG zmierzą się o najważniejsze klubowe trofeum w Europie.
Inter awansował do finału po dramatycznym dwumeczu z Barceloną, zakończonym dogrywką i zwycięstwem 4:3 na San Siro (łącznie 7:6). Po tym spotkaniu Sommer został wybrany Piłkarzem Meczu UEFA, co nie było zaskoczeniem dla Favre’a – jego byłego szkoleniowca z czasów Borussii Mönchengladbach.
– Yann to bardzo inteligentny człowiek. Chciałem go w Gladbach, gdy jeszcze grał w FC Basel i zaczynał robić furorę w szwajcarskiej piłce. To absolutnie niedoceniany bramkarz, szczególnie z powodu wzrostu. A mimo to daje drużynie ogromne poczucie bezpieczeństwa. Zastąpił Marca-André ter Stegena i zrobił to w wielkim stylu – wykazując się odwagą, charakterem i niesamowitymi interwencjami.
– Kiedy widziałem jego paradę po strzale Lamine Yamala w meczu z Barceloną, od razu przypomniałem sobie nasz wspólny sezon. Powiedziałbym, że Yann jest jednym z trzech najlepszych bramkarzy tego sezonu. Donnarumma może być o krok wyżej ogólnie, ale jeśli patrzymy tylko na ten sezon – zwłaszcza w Lidze Mistrzów – to Sommer zasługuje na miejsce na szczycie.
– Był decydujący zarówno w starciu z Barceloną, jak i Bayernem Monachium. Jego interwencje mogą być kluczowe w finale. PSG to faworyt. Luis Enrique świetnie poukładał zespół mimo odejścia Messiego, Neymara i Mbappé. Ale uważajcie na Inter. Miałem okazję zmierzyć się z Simone Inzaghim cztery razy, kiedy prowadził Lazio, i nigdy nie udało mi się wygrać. Graliśmy przeciwko sobie w Lidze Europy z Niceą i w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. Inzaghi doskonale zarządza zespołem – Sommer jest tego najlepszym dowodem.
Komentarze (1)