
Carlo Festa z finansowego Il Sole 24 Ore wypowiedział się na tematy zmiany właścicieli w Interze.
Temat ten wałkowany jest przez media w każdej przerwie między meczami Interu. Według specjalistów z https://ggbetcenter.net/pl/ do zmiany właścicielskiej w Interze dojdzie już niebawem. Co na to Carlo Festa? Czy tym razem dziennikarze mają coś nowego do opowiedzenia? Zapraszamy do lektury:
Carlo Festa: Zhang podąża dwoma ścieżkami: opcją sprzedaży klubu za 1.2 mld euro oraz opcją gry na czas i przerzucenia długu na przyszłość. Opcja opóźnienia jest konkretna, ponieważ Zhang i jego konsultanci rozmawiają z różnymi podmiotami, w tym także z Oaktree, o przedłużeniu pożyczki.
Problemem jest to, czy Steven Zhang otrzyma nową pożyczkę: jesteśmy w trudnej sytuacji, koszty kredytów rosną, ciężko jest w chwili obecnej negocjować nową pożyczkę. Tym bardziej, że w przypadku pożyczki Zhanga mówimy o bardzo wysokich ratach, Zhang musiałby refinansować to na jeszcze wyższych warunkach, które mogłyby się w przyszłości stać łańcuchem nie do udźwignięcia. To możliwe, lecz czy warto obarczać się takimi kosztami? Wszyscy z którymi rozmawiam twierdzą, że ta ścieżka jest bardzo ciężka.
Jest też kolejna hipoteza: podczas gdy Goldman Sachs poszukuje rozwiązań finansowych, Grupa Raine poszukuje nowych właścicieli. Raine zna wszystkich głównych graczy na świecie. Ciężko byłoby w tym przypadku zorganizować aukcję podobną do tej z Chelsea, Inter jest w innym położeniu, a Serie A to nie Premier League. Wszystkie możliwe ścieżki będą oceniane, jednak nie łatwo będzie znaleźć odpowiedniego chętnego. Dlaczego? Ponieważ w przypadku Interu potrzeba 1.2 mld euro do wykupu klubu, a następnie trzeba znaleźć środki, by dokapitalizować klub i już wtedy cała operacja zamyka się w kwocie 1.5 mld euro. Niewiele podmiotów na świecie ma takie pieniądze.
Jeśli byłbym fanem Interu, chciałbym czegoś pewnego i skonsolidowanego. Takim czymś byłby bezpieczny właściciel, który może nie inwestuje setek milionów euro, jednak wie co robi i ma pieniądze na kluczowe inwestycje. Zhangowie nie mogą dać obecnie takich gwarancji, Chiny nie chcą już inwestować w piłkę nożną i Suning brnie do przodu z czymś, co nie jest już dobrze widziane w Chinach. Wygląda na to, że Steven Zhang idzie do przodu ścieżką nie popieraną przez swoją rodzinę: gdyby to od nich zależało, Inter zostałby sprzedany dawno temu.
Słyszałem plotki o przyszłości i wszystkie one kierują się do USA, gdzie są inwestorzy z dużymi zasobami finansowymi. PIF przez chwilę pytało o Inter, teraz znowu pojawiają się plotki o ich zainteresowaniu po mistrzostwach świata, lecz ja w nie nie wierzę. Na chwilę obecną wiele ludzi przygląda się Interowi, jednak nikt nie puka do drzwi właścicieli z odpowiednią ofertą.
Ponowne otwarcie z Chin? Naprawdę nie widzę takiej opcji. Myślę, że rok 2023 będzie kluczowy. Dla mnie Steven chce za wszelką cenę zostać, jednak nie widzę warunków, by tak się stało. Jeśli pojawi się kupiec to operacja zamknie się w kilka miesięcy. Jeśli Raine Group znajdzie kupca w grudniu to w marcu będzie nowy właściciel. Możliwe też, że sytuacja będzie się ciągnąć w czasie przez oczekiwanie na informacje o Super Lidze.
Komentarze (1)