
W rozmowie z gazetą UY Uruguay, Diego Forlan rozmawiał na temat swojego nowego miejsca zamieszkania, którym jest Mediolan.
To bardzo miłe miasto. Są rzeczy typowo włoskie, ale wielu obcokrajowców czyni to miejsce multikulturowym. Jest położone w centrum Europy, a więc dostęp do wielu miejsc jest łatwiejszy niż w Madrycie.
Kapitan reprezentacji Urugwaju rozmawiał też o swoim życiu prywatnym, ujawniając,że: Sofy są dla mnie bardzo ważne. Uwielbiam siedzieć i pooglądać telewizję, lub posłuchać dobrej muzyki. Jeśli jest coś co mnie cieszy, z takich najzwyklejszych rzeczy to.. lubię chodziź do sklepu spożywczego. Nie mówiąc już o szalonych rzeczach, jak kupienie łodzi, nic specjalnego. Mój ojciec daje mi ogromne wsparcie i poświęca dużo czasu. To od niego dowiedziałem się, co to znaczy być ofiarą, a matka powiedziała mi, że muszę myśleć tylko o tym, co robię. Jestem katolikiem, ale nie chodzę do kościoła. Jednym z moich najlepszych przyjaciół jest Simao Sabrosa. Oprócz niego przyjaźnię się też z Sebastianem Abreu.
Na koniec rozmowy, Diego wspominał o Twitterze, z którego często korzysta: To daje wam szansę, aby ujrzeć to, co was intryguje. Nawet, jeśli nie wszystko jest tam prawdą - zakończył El Cacha.
Komentarze (5)