
Podczas wydarzenia Next Design Perspectives 2025 w mediolańskim Triennale, architekt Norman Foster – założyciel studia Foster & Partners, które otrzymało zlecenie od Interu i Milanu na zaprojektowanie nowego stadionu – podzielił się refleksjami na temat przyszłości San Siro.
- Meazza to niezwykle silny symbol, który należy szanować – kultowa konstrukcja, wciąż obecna, ale mająca swoje ograniczenia. To właśnie one sprawiają, że budowa nowego stadionu jest nieunikniona. To fantastyczny projekt, w który zaangażowane są dwa kluby i dwaj właściciele. To ekscytujący moment, początek nowej przygody, która z szacunkiem podchodzi do dziedzictwa, a jednocześnie tworzy coś świeżego, zachowując wspomnienia i ciągłość historii rozpoczętej w 1926 roku, rozwijanej przez kolejne dekady – lata 50., 80. i 90. – powiedział Foster.
- To bardzo interesujące wyzwanie. Wszyscy jesteśmy optymistyczni, pełni entuzjazmu i całkowicie zaangażowani w ten projekt. Oczywiście bierze w nim udział wiele stron – dwa kluby, dwaj właściciele, a także władze polityczne. To przedsięwzięcie, które budzi ogromne zainteresowanie” – dodał architekt.
Foster podkreślił również symboliczne znaczenie projektu:
- W pewnym sensie nowy stadion odzwierciedla samo miasto w mikroskali – ewoluuje, zmienia się, dostosowuje do nowych potrzeb. Zmienia się jego skala, liczba kibiców, a także oczekiwania wobec komfortu, jakości życia i gościnności. Wszystkie te aspekty są dynamiczne, dlatego współczesne stadiony różnią się od tych sprzed stu lat.
Na zakończenie Foster oddał hołd obecnemu obiektowi:
- San Siro to heroiczna, niezwykła konstrukcja. Kiedy stoisz na murawie i patrzysz na trybuny, czujesz potęgę widowiska. To doświadczenie ponadczasowe, sięgające samych początków cywilizacji.”
Komentarze (1)