
Dyskomfort, z którym w związku z urazem boryka się obecnie Nicolo Barella, spowoduje opuszczenie przez reprezentanta Włoch najbliższego meczu Interu z Como. Otwiera to drzwi do pierwszej jedenastki dla kogoś z dwójki Davide Frattesi - Piotr Zieliński.
Inter zapewnia, że problemy Barelli to nic poważnego, ale nikt nie zaryzykuje poglębienia jego urazu wystawiając go na siłę do gry w meczu ligowym z beniaminkiem z Como. W związku z tym ręce przed kolejnym wystepem od pierwszych minut zaciera już, były zawodnik Sassuolo, Davide Frattesi. Włoch, który nie przekonuje raczej w tym sezonie swoimi poczynaniami, liczy na kolejny meldunek w wyjściowym składzie Interu w rozgrywkach 2024/25. Jeśli dojdzie do tego kosztem Piotra Zielińskiego, Frattesi wybiegnie w podstawowym składzie po raz szósty w tej kampanii, czym wyrówna swój dorobek w tym zakresie z całego poprzedniego sezonu.
Wspomniany Zieliński ma za sobą dobre spotkanie w Coppa Italia przeciwko Udinese i w niczym nie ustępuje Frattesiemu. Ostateczną decyzję, Simone Inzaghi podejmie zatem na podstawie swojego planu taktycznego na kolejne spotkanie. Włoscy dziennikarze wskazują, że wariant bardziej ofensywny premiować będzie Frattesiego, podczas gdy Zieliński dałby trenerowi więcej jeśli chodzi o utrzymanie piłki i zdominowanie środka pola. Pewniakami do gry w tym meczu na dwóch pozostałych pozycjach w linii pomocy są Hakan Calhanoglu i Henrikh Mkhitaryan.
Komentarze (3)