
Inter w letnim oknie transferowym nieoczekiwanie sprowadził w swoje szeregi Juana Cuadrado. Doświadczony zawodnik miał wzmocnić rywalizację na prawej flance Nerazzurrich i w razie potrzeby odciążyć Denzela Dumfriesa. Jak na razie niewiele z tego wynikło, a Kolumbijczyk większość czasu spędza w gabinetach lekarskich.
Jak wylicza La Gazzetta dello Sport, były zawodnik Juventusu jak na razie spędził na boisku zaledwie 97 minut. To bardzo mało w kontekście tego, że zmagania rozpoczęły się już trzy miesiące temu. 35-latek boryka się z zapaleniem ścięgna achillesa, co nie pozwala mu trenować na pełnych obrotach. Już kilka razy wydawało się, że zawodnik będzie gotowy do wznowienia pracy w normalnym wymiarze, jednakże za każdym razem kontuzja dawał o sobie znowu znać.
W zawodnika nadal wierzy Simone Inzaghi, który w dalszym ciągu uważa, że Cuadrado może być ważną postacią jego drużyny. Obecnie Kolumbijczyk przechodzi spersonalizowany proces rehabilitacji i możliwy jest jego powrót do gry tuż po przerwie reprezentacyjnej, kiedy Nerazzurri zmierzą się w derbach Włoch z Juventusem. Niewykluczone jednak, że pion sportowy klubu będzie rozglądał się za alternatywą dla doświadczonego gracza i już w styczniu będziemy świadkami uzupełnienia kadry Interu.
Komentarze (8)