
Inter przegrał 3:0 z Fiorentiną, a La Gazzetta dello Sport określa sytuację jako „kwestii ataku”. Wybory Simone Inzaghiego tym razem nie przyniosły oczekiwanych rezultatów – ofensywa Nerazzurrich zawiodła, a rezerwowi nie wnieśli oczekiwanego wkładu.
Do tej pory Inter mógł być pewny jednego – bramek. Atak pod wodzą Inzaghiego zawsze znajdował sposób, by trafić do siatki. Jednak w tym meczu wszystko się posypało. Nie tylko Nerazzurri nie zdobyli gola, ale także nie potrafili realnie zagrozić bramce rywali. W pierwszym składzie ponownie zagrała dobrze znana para ThuLa (Thuram i Lautaro), jednak tym razem nie było to wystarczające. W drugiej połowie Inzaghi postawił na desperacką ofensywę, wprowadzając Arnautovicia i Taremiego, ale mimo czterech napastników na boisku Inter nie oddał ani jednego groźnego strzału.
Największym rozczarowaniem był Marcus Thuram, który nie potrafił odnaleźć swojego rytmu w starciach z Ranierim, mimo że obrońca Fiorentiny był od niego mniejszy i słabszy fizycznie. Również Lautaro Martinez, będący w najlepszym momencie sezonu, nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza gospodarzy.
Rezerwowi zawiedli
To pierwszy mecz w tym sezonie Serie A, w którym Inter nie znalazł drogi do siatki. Ostatni raz miało to miejsce 4 maja 2024 roku, kiedy Nerazzurri przegrali 0:1 z Sassuolo. Rezerwowi, którzy pojawili się na boisku, nie zmienili obrazu gry. Taremi wyglądał na zagubionego, a Inzaghi podkreślił, że Irańczyk wciąż boryka się z problemami fizycznymi. Arnautović był aktywny, ale nie potrafił wykorzystać swojej jedynej okazji – zaledwie kilka metrów od bramki zmarnował podanie Lautaro. Sezon dla Austriaka i Taremiego prawdopodobnie zakończy się ich odejściem z klubu, co nie będzie stratą ani dla nich, ani dla Interu.
Inter potrzebuje nowych napastników
Taki mecz tylko potwierdza, że Nerazzurri muszą myśleć o wzmocnieniach w ataku, zwłaszcza w kontekście Klubowych Mistrzostw Świata i czerwcowego okna transferowego. Inzaghi nie może liczyć na wiecznie kontuzjowanego Correę, który nawet nie pojawił się na boisku we Florencji. Drużyna musi odzyskać skuteczność przed nadchodzącymi spotkaniami. Lautaro i Thuram prowadzili ofensywę Interu przez cały sezon, ale we Florencji obaj zawiedli. Aby wrócić na zwycięską ścieżkę przeciwko Napoli, konieczne jest, by ThuLa znów pokazała swoją najlepszą wersję. Wsparcie z ławki również by się przydało...
Komentarze (3)