
La Gazzetta dello Sport niezmiennie wałkuje temat kryzysu w Interze. Dziennikarze są przekonani, że za dziesięć dni, w meczu przeciwko AS Romie, zobaczymy zupełnie inny zespół. Przy zachowaniu taktyki 3-5-2 trener dokona zmian w kluczowych rolach.
Wczoraj doszło do rozmowy telefonicznej Marotty oraz Inzaghiego. Dzisiaj obie strony mają spotkać się w Appiano Gentile, aby mówić to, co wydarzyło się w meczu z Udinese. Mediolańscy dziennikarze informują, że klub ma zaufanie do pracy Simone Inzaghiego, ale nie jest ono nieograniczone. Do przerwy mundialowej kurs musi zostać odwrócony.
Żurnaliści La Rosea sugerują, że zespół wróci do gry 3-5-2, ale z niższym środkiem ciężkości. Wzorem ma być... drużyna Conte, która wygrała Scudetto. To jeden z pomysłów Inzaghiego na to, aby zamortyzować kondycję, która na chwilę obecną nie jest jeszcze najlepszym parametrem drużyny. Taki manewr ma także działać wspomagająco dla formacji defensywnej, która pracuje zbyt wolno i ociężale. Kluczowym dla pracy drużyny ma być Romelu Lukaku. Belg dzięki swojej charakterystyce idealnie nadaje się do napędzania zespołu i rozbijania obronnych zasieków drużyny przeciwnej. Tym samym daje też czas reszcie kolegów z drużyny na powstanie i dołączenie do akcji.
Wczoraj Romelu po raz pierwszy pojawił się ponownie w Appiano. Pełna naprzód. Być może już dzisiaj Inzaghi przedstawi mu jego nową rolę - piszą dziennikarze La Gazzetta dello Sport.
Nie tylko Big Rom ma dostać nowe zadania. Przeciwko Romie bardzo możliwy jest występ Robina Gosensa. Niemiec miałby skorzystać na nowym ustawieniu drużyny, rozwinąć skrzydła i stać się orłem lewej flanki. Rewolucja czeka także formację pomocy. Koniec z oczekiwaniem na debiut Asllaniego. Dyskwalifikacja Brozovicia gwarantuje mu miejsce w wyjściowej jedenastce. W obronie w miejsce niepewnego de Vrija po raz kolejny zobaczymy zbierającego dobre noty Acerbiego.
Komentarze (31)
co za beton, każdy widzi, że trzeba zmian, On się do niczego nie nadaje. Do zwolnienia I
Inzaghi chce zmieniać :
to kapitulacja jego warsztatu, co to zmiany, ręce opadają, co za cyrk, On nic nie umie. Do zwolnienia !
10/10
Pozdr.
Hakimi z Lukaku robili robotę.
Powinniśmy z nimi zagrać w normalny sposób jak w zeszłym sezonie.
Oni ani nie radza sobie z pressingiem, ani sami nie potrafią pressowac
Problem to nie jest środek ciężkości zbyt wysoko, tylko zbyt duże przestrzenie między formacjami. O to chodzi we współczesnym futbolu, w pressingu żeby te przestrzenie były jak najmniejsze.
Jeśli gramy pressingiem to cały zespół musi wyjść wyżej, u nas obrona stoi z tyłu.