
Inter pokonał 1-0 Barcelonę, a jednym z architektów tego sukcesu był z pewnością Milan Skriniar. Słowacki obrońca pełnił wczoraj funkcję kapitana zespołu, a do spółki ze Stefanem de Vrijem udało mu się całkowicie zneutralizować główne zagrożenie ze strony Dumy Katalonii, czyli Roberta Lewandowskiego.
La Gazzetta dello Sport w swoim dzisiejszym wydaniu zastanawia się, czy wczorajsze spotkanie będzie kluczowe w kwestii przyszłości Skriniara. Nerazzurri na pogłębiający się kryzys odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób i uciszyli wszystkich krytyków pokonując faworyta. Mediolański zespół w końcu wyglądał tak, jak dłuższymi fragmentami w zeszłym sezonie, a linia defensywy po raz pierwszy od dawna zagrała w sposób, do którego przyzwyczaiła sympatyków w przeszłości. Czy ten wieczór może odmienić sytuację słowackiego obrońcy? Szum medialny, jaki stworzył się ostatnio wokół osoby 27-latka z pewnością sprawił, że trudniej było mu się skoncentrować na boiskowych wydarzeniach. Teraz jednak, sprawy mogą przybrać inny obrót.
- Taki mecz zamyka cały medialny szum ostatnich miesięcy. Także dla Milana Skriniara, który z opaską na ramieniu znowu stał się murem nie do przejścia w najtrudniejszym momencie. Kto wie, może ta noc będzie miała również kluczowy wpływ na jego przyszłość. Rozmowy o przedłużeniu umowy rozpoczną się niebawem - czytamy w gazecie.
Komentarze (15)
Podejrzewam, że wszyscy fani Interu są mu wdzięczni za te lata świetnej gry, gdy prócz niego i Icardiego to w drużynie nie było żadnej iskierki nadziei, ale zasługi z przeszłości nie mogą zasłaniać teraźniejszości. Pora odejść.