
Cristian Chivu zaczyna zbierać owoce swojej pracy, a zarządzanie składem staje się jednym z jego największych atutów. Jak podkreśla dzisiejsza Gazzetta dello Sport, przy drużynie grającej na kilku frontach odpowiednia rotacja to klucz do utrzymania wysokiego poziomu.
Po trudnych porażkach z Udinese i Juventusem Inter musiał odbudować się przed drugą przerwą w sezonie – i to zrobił, pokonując Ajax, Sassuolo i Cagliari. Teraz na rozkładzie pozostają Slavia Praga i Cremonese.
Chivu z powodzeniem korzysta z szerokiej kadry: w sześciu meczach wystawił już 19 różnych zawodników, a kilku rezerwowych zaczyna coraz poważniej zagrażać dotychczasowej hierarchii.
Najbardziej widoczny jest przypadek Martineza i Sommera w bramce, ale nie tylko. Na mecz ze Slavią Praga szykuje się pięć zmian względem wyjściowej jedenastki z Cagliari (2:0). Na prawej flance miejsce Luisa Henrique ma zająć Denzel Dumfries, po drugiej stronie wróci Federico Dimarco, którego wejście na Sardynii miało decydujący wpływ. W centrum obrony do gry powróci Francesco Acerbi, który niechętnie dzieli pozycję z De Vrijem. W środku pola zamiast Mkhitaryana zobaczymy raczej Petara Sučicia niż Davide Frattesiego, a w bramce szansę dostanie Yann Sommer, mimo dobrych występów Martineza.
Za plecami wyjściowej jedenastki mocno naciska Pio Esposito, który zdobył swojego pierwszego gola w Serie A przeciwko Cagliari, a także Ange Yoan-Bonny, który znów udowadnia swoją przydatność.
Otwarte pozostaje również pytanie o Andy’ego Dioufa, sprowadzonego z Lens za 20 milionów euro. Francuz rozegrał dotąd jedynie 11 minut (w wygranym meczu z Torino) i wciąż czeka na realną szansę. Środek pola Nerazzurrich jest jednak przepełniony – siedmiu specjalistów na trzy pozycje – dlatego nie tylko Diouf, ale także bardziej doświadczeni Piotr Zieliński i Frattesi domagają się większej przestrzeni i uwagi.
Komentarze (6)
A w ataku dałbym od początku szansę Bonnemu.
A jak nie na Czechów, to takie zestawienie obowiązkowo na kremone.