
Kilka dni temu wypłyneły informacje o aresztowaniu niektórych wysoko postawionych członków Curva Nord i Curva Sud. Powodem miały być między innymi nieuczciwe działania oraz funkcjonowanie w zorganizowanych grupach przestępczych.
Jak podaje dzisiaj La Gazzetta dello Sport, jutro rozpoczną się przesłuchania osób, które odbyły z zatrzymanymi osobami jakieś rozmowy lub tkwiły z nimi w bliżej niezdefiniowanych relacjach. Według mediolańskiego dziennika prokuratorzy rozpoczną od rozmowy z Simone Inzaghim, z którym kontaktował się były lider Curva Nord, Marco Ferdico. Tematem rozmów miała być sprawa przydzielenia biletów na finał Ligi Mistrzów rozgrywany z Manchesterem City w Stambule. Do końca tego tygodnia, śledczy chcą również spotkać się z Javierem Zanettim oraz piłkarzem Milanu, Davide Calabrią.
Jak kontynuuje La Rosea, nieco później przesłuchani zostaną Milan Škriniar oraz Marco Materazzi, podczas gdy Hakan Çalhanoğlu porozmawia z prokuraturą po przerwie reprezentacyjnej. Jak podkreśla mediolański dziennik, turecki pomocnik spotkał się z Marco Ferdico, który chwalił się tym faktem Antonio Bellocco, członkowi 'Ndranghety, czyli bardzo popularnej na Półwyspie Apenińskim grupie przestępczej.
Z dokumentów złożonych w sprawie wynika wyraźny wpływ 'Ndranghety, nie tylko na Curva Nord, ale także na Curva Sud. Co więcej, według prokuratorów, to właśnie wpływ kalabryjskich klanów w południowej części Stadio Giuseppe Meazza zapewnił pokojowe relacje między obiema grupami kibiców. 'To moja rodzina' - mówił nie bez powodu sam Luca Lucci. Tymczasem Marco Ferdico, teoretycznie po przeciwnej stronie, mówił o „modelu Milanu”, odnosząc się do „zjednoczenia” trybuny za pomocą zastraszeń.
Komentarze (0)