Po kilku miesiącach przyszłość Davide Frattesiego ponownie stała się gorącym tematem w Interze. Latem ubiegłego roku Cristian Chivu przekonał pomocnika, by przynajmniej odłożył decyzję o odejściu, starając się go uspokoić po trudnym okresie.
Dziś jednak, z perspektywy czasu, „nie jest nadużyciem stwierdzić, że ta misja zakończyła się całkowitym fiaskiem. A przyszłość otwiera zupełnie inne scenariusze, z jedną stałą: pożegnaniem z Interem” - czytamy na łamach La Gazzetta dello Sport.
Przyczyny niepowodzenia są różne – od ciągłych, drobnych problemów zdrowotnych po bardzo silną konkurencję w środku pola.
„Frattesi pozostaje jednak niezwykle pożądanym zawodnikiem na rynku” – podkreśla „La Rosea”. Jak dodaje dziennik, wcześniej w Interze obowiązywała zasada, by nie sprzedawać pomocnika klubom uznawanym za bezpośrednich rywali, dziś natomiast jedynym celem jest uzyskanie oczekiwanej kwoty, szacowanej na około 30 milionów euro. Dlatego w grze mogą pojawić się Juventus, Napoli, Roma czy Newcastle – wszystkie te kluby w niedawnej przeszłości przynajmniej próbowały nawiązać kontakt z Interem w sprawie byłego gracza Sassuolo.
Ze strony Juventusu całkowicie wykluczono wymianę za K. Thurama, „choć nie można wykluczyć, że przy niewielkiej dopłacie ze strony Interu operacja mogłaby dojść do skutku”.
Komentarze (5)