
Wczoraj oficjalnie zmienił się właściciel Interu. Steven Zhang nie zdołał bowiem spłacić swojego zobowiązania wobec Oaktree i to właśnie amerykański fundusz stał się nowym właścicielem mediolańskiego klubu.
Całej sytuacji dzisiaj przyglądają się dziennikarze La Gazzetty dello Sport. Oto jakie są ustalenia dziennikarzy La Rosei:
- Osiem lat później Inter ma nowego właściciela. Po zakończeniu ery Suning, Oaktree oficjalnie ogłosiło swoje przybycie, ale przez około miesiąc Nerazzurri będą doświadczać okresu przejściowego na poziomie korporacyjnym. Czas przejściowy pozwoli nowemu kursowi naprawdę wystartować, ponieważ przede wszystkim na poziomie korporacyjnym istnieje potrzeba otrząsania się z chińskiej przeszłości, aby nosić nową, amerykańską skórę.
- Okres przejściowy hamuje również działania na poziomie sportowym, przynajmniej jeśli chodzi o oficjalność. Kierownictwo Interu nie przestanie negocjować z Lautaro Martinezem w sprawie przedłużenia kontraktu ani prowadzić negocjacji rynkowych, ale będzie musiało poczekać, aż nowy organ ustabilizuje się, aby oficjalnie zawrzeć umowy, które już w znacznym stopniu zostały zawarte - na przykład ta dotycząca przedłużenia kontraktu Simone Inzaghiego.
- Pewne jest, że przez pierwsze kilka tygodni broń, którą dysponują Giuseppe Marotta, Piero Ausilio i Dario Baccina nie ulegnie zmianie: sprytne operacje, zrównoważony rozwój gospodarczy, zerowy budżet do czasu sprzedaży, ponieważ bilans przychodów i wyników musi być dodatni. W przypadku jakichkolwiek zmian, których nie można przewidzieć w tej chwili, będziemy musieli poczekać na 'nadzwyczajne' zarządzanie Interem, nowym Interem Oaktree, aby ujawnić wszystkie intencje i cele.
Komentarze (8)
My już z mistrzem, miesięczny okres przejściowy- zatem nie powinno być jakiegoś mrożenia okna transferowego.
Oby przed mercato było wiadome co i jak.
W podobnej sytuacji są już tyle lat i potrafili stworzyć z klubu w dużym kryzysie - europejską potęgę.