
Denzel Dumfries nadal nie porozumiał się z Interem co do nowego kontraktu, zdaniem niektórych dziennikarzy może być to spowodowane tym, że o zawodnika zabiega Liverpool.
Serwis „Todo Fichajes” podzielił się interesującymi informacjami na temat holenderskiego piłkarza. Hiszpańskie media donoszą, że Inter Mediolan ma powody do niepokoju, ponieważ Liverpool postrzega ich wahadłowego jako potencjalnego następcę Trenta Alexandra-Arnolda. W klubie panuje przekonanie, że 28-letni zawodnik mógł już dojść do porozumienia z ekipą z Anfield.
Obecny kontrakt Denzela Dumfriesa z Interem obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku, a według włoskich źródeł, w przypadku przedłużenia umowy, Holender mógłby być związany z mediolańskim zespołem do 30 czerwca 2028 roku. Nowy kontrakt zapewniłby mu wynagrodzenie w wysokości około czterech milionów euro rocznie.
Dumfries gra dla Interu Mediolan od lipca 2021 roku. W barwach „Nerazzurrich” rozegrał do tej pory 139 meczów, zdobywając 12 bramek i notując 20 asyst.
Komentarze (18)
W Holandii lider drużyny a tu proszę na Inter za słaby według wielu kibiców i chyba trenera (chociaż może mieć jakiś odgórny nakaz).
Uczciwie też należy przyznać, że Inzaghi powinien dostać po premii. To on tym swoim Darmianem doprowadził Danzela do obecnej frustracji, czym oboje narażają klub na starty finansowe i sportowe.
Teraz trzeba skupić się na znalezieniu dobrego następcy.
Niby wszystko dogadane, ale kontraktu jeszcze nie podpisał.
Chyba Dumfries ma już inne plany na następny sezon niż gra w Interze.
Oby to nie była prawda.
Klub ma się zgodzić na zbyt wygórowany kontrakt, byle Denzel nie odszedł za darmo?
Sprzedanie Holendra też nie jest łatwym zadaniem, bo kto wyłoży pieniądze za piłkarza, który nie gra regularnie i któremu na wiosnę kończy się kontrakt?
Jeśli denzel nie podpisze , to właściwie nie tracimy go sportowo za rok tylko już tu i teraz.
1) Z tego co się orientuję, jeśli się mylę to mnie popraw, za Dumfriesa nie wpłynęła żadna oferta i oprócz plotek nie było żadnych konkretów.
Więc to nie jest tak, że Inter nie chciał sprzedać Denzela, po prostu nikt się nim na poważnie nie zainteresował.
2) Po co ktoś miałby płacić za piłkarza z rocznym kontraktem 10-15 milionów, skoro po sezonie może mieć go za darmo? Zwłaszcza, że wspomiana kwota też nie byłaby jakąś szczególną promocją za zawodnika wartego 24,00 mln € (za Transfermarkt), który w swoim klubie nie może wywalczyć miejsca w pierwszej jedenastce.