
Napastnik Interu, Mauro Icardi był gościem Inter Channel w serii InterNOS.
Zawodnik rozpoczął wywiad odpowiadając na pytanie o brak powołania na Mistrzostwa Świata w Brazylii:
- Nie kwestionuje decyzji Sabelli. Jest wielu topowych napastników do wyboru. Jestem zrelaksowany. Muszę zachować spokój, ponieważ w przyszłości będzie jeszcze kilka Mundiali, na których będę mógł zagrać.
Następnie Maurito wypowiedział się na temat swojego klubowego kolegi Juana Jesusa:
- On jest najsilniejszym obrońcą przeciwko któremu grałem. Rok temu, kiedy grałem jeszcze w Sampdorii nie potrafiłem z nim walczyć. Na szczęście teraz jest moim klubowym kolegą.
- Mam bardzo dobry kontakt ze wszystkimi, szczególnie z kolegami z Południowej Ameryki. Z Guarinem, z którym dzielę pokój od ostatniego letniego zgrupowania i z Palacio, który jest znakomitym partnerem na boisku. Mówimy do siebie wiele na boisku. Miałem szczęście zagrać pół godziny z Milito w meczu z Lazio. Jest ikoną futbolu dla mnie i wszystkich innych. Byłbym zachwycony, gdybym mógł tworzyć duet napastników razem z nim w niedzielę.
Na koniec Icardi powiedział kilka słów o kapitanie Zanettim:
- Bycie młodym zawodnikiem w tak wielkim klubie pozwala Ci na granie z wieloma gwiazdami. To było strasznie emocjonujące, spędzić z nim ten rok. Rok temu, kiedy tu przyjechałem, napisałem do niego by rozegrał jeszcze jeden sezon. Miałem szczęście, że mogłem zadedykować mu bramkę. Zostawi wielką pustkę w futbolu. Ja jako kapitan? Nie, ostatni raz, kiedy tak się zdarzyło byłem jeszcze dzieckiem. Dali mi opaskę, ponieważ strzelałem bramki!
Komentarze (2)