Inter Mediolan zdecydowanie pokonał Frosinone Calcio aż 4:0. Bramki dla Nerazzurrich strzelali Biabiany, Icardi, Murillo oraz Brozovic.
Od pierwszego gwizdka sędziego do ataku ruszyli piłkarze Interu Mediolan. Już w 2. minucie pierwszy rzut rożny zdobyli Nerazzurri. W 5. minucie blisko wygrania pojedynku główkowego polu karnym był Ljajic, jednak w tej sytuacji dobrym wyjściem z bramki popisał się bramkarz Frosinone. W 8. minucie pięknym strzałem z woleja na bramkę Interu oddał Soddimo. Całe szczęście dla Interu świetnie przy tym strzale interweniował Handanovic. Z czasem gra się znacznie wyrównała i gra toczyła się cios za cios. Jedna jak i druga drużyna tworzyły ładne składne akcje, które często kończyły się strzałem na bramkę. Jak do tej pory bardzo dobrze sprawowali się bramkarze obu ekip. W 29. minucie było 1:0. Silny strzał sprzed pola karnego w kierunku bramki Frosinone oddał Jovetic, bramkarz gości, Leali sparował piłkę do boku gdzie dopadł do niej Biabiany i bez zastanowienia huknął w kierunku bramki. Po tej bramce gra ponownie się wyrównała. Obrona Interu jak i Frosinone coraz lepiej zaczynała funkcjonować, ponieważ napastnicy coraz częściej łapani byli na pozycji spalonej. W 44. minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Ljajic. Jednak piłka po strzale serba przeleciała nad poprzeczką. W 45. minucie na kolejny techniczny strzał sprzed pola karnego zdecydował sie Jovetić. Tym razem ponownie bardzo dobrze interweniował będący w dobrej dyspozycji dziś bramkarz gości, Leali. To była ostatnia akcja w pierwszej połowie spotkania.
Początek drugiej połowy należał wyraźnie dla Interu. Już minutę po wznowieniu gry ponownie na listę strzelców mógł wpisać się Biabiany, który dostał doskonałe podanie od Icardiego. Niestety piłka po strzale Francuza przeleciała tuż nad poprzeczką i grę wznowił bramkarz. Chwilę później miało miejsce zamieszanie w polu karnym gospodarzy. Całe szczęście, że jeden z obrońców Interu czujnie się zachował wybijając piłkę. W 53. minucie było już 2:0 dla Interu. Gola z najbliższej odległości strzelił Mauro Icardi, natomiast świetną asystą popisał się Adem Ljajic. W 60. minucie na starzał sprzed pola karnego zdecydował się Castillo, jednak piłka odbiła się od obrońcy Interu i wyszła poza boisko. W 69. minucie znów groźny strzał na bramkę rywali oddał Biabiany, w ostatniej chwili tor lotu piłki zmienił jeden z obrońców. Gdyby nie interwencja obrońcy bramkarz miałby dużo problemów z obronieniem tego strzału. Widać było, że Inter wyraźnie przejął inicjatywę w tym spotkaniu i kontroluje przebieg spotkania. W 85. minucie sam na sam przed bramkarzem znalazł się Jovetić. Niestety Czarnogórzec nie wykorzystał tej świetnej okazji a bramkarz Frosinone mógł dopisać na swoje konto kolejną świetną Interwencje. W 87. minucie świetną składną akcję przeprowadzili piłkarze Interu. Cały kontratak zapoczątkował Murillo, który też zakończył ten atak strzeleniem pierwszej bramki w barwach Nerazzurrich. Kiedy wszystko wydawało się, że w meczu nie wydarzy się już nic ciekawego to w 92. minucie swoją bramkę strzałem ze skraju pola karnego zdobył Marcelo Brozovic. Chorwat na boisku pojawił się cztery minuty wcześniej zmieniając Mauro Icardiego. To była ostatnia akcja w meczu. Ostateczny wynik to Inter 4:0 Frosinone.
Inter 4:0 Frosinone
Bramki: 29' Biabiany, 53' Icardi, 87' Murillo, 90+2' Brozovic.
Żółte kartki: Miranda ; Diakite, Soddimo, Paganini
Inter: 1 Handanovic; 55 Nagatomo (60' Ranocchia) , 25 Miranda, 24 Murillo, 12 Telles; 83 Melo, 7 Kondogbia; 11 Biabiany (86' Perisic) , 10 Jovetic, 22 Ljajic; 9 Icardi (88' Brozovic) .
Trener: Roberto Mancini
Frosinone: 33 Leali; 28 Rosi, 24 Diakité, 6 Blanchard, 3 Crivello; 17 Paganini (83' Carlini) , 5 Gori (77' Gucher) , 21 Sammarco, 10 Soddimo; 9 Ciofani (76' Longo) , 30 Castillo.
Trener: Roberto Stellone
Sędzia: Guida
Komentarze (23)
Gracz meczu dla mnie to: Ljajić - zdecydowanie, potem Jovetić. Szkoda, że bez bramek ale świetne podania i ich gra zespołowa, bramki przyjdą z czasem, fakt i szkoda, że brakuje nam dobrego napastnika
Teraz jeden z najtrudniejszych meczów pod Wezuwiuszem, tam wystarczy remis
Tak myslałam ze Murillo to bedzie strzał w 10, po tylu kolejkach i tylu swietnych meczach mozna juz to stwerdzic. Kobieca intuicja
a i Kondo dzis tez sie nie popisal hehe
Ogólnie cała drużyna na plus, Handa dzisiaj mógł sobie w końcu trochę odpocząć no i praktycznie cały mecz bez większego stresu, bo poza kilkoma akcjami, Frosinone nie stwarzało większego zagrożenia...
Dużo osób zasługuje dzisiaj na pochwałę, ale jak dla mnie Murillo "Man of the match", świetnie w obronie i do tego ładne podłączenie się do ataku i bramka!
Trzeba jeszcze popracować nad zgraniem, bo mogło być jeszcze lepiej, ale i tak jest bardzo dobrze, Forza INTER
EssA wielka, silna, zdrowa i bogata
jest Yuto bo gra ok,mimo ze go nie lubie, najwazniejsze jest dobro Interu, jest Telles bo gra lepiej w ofensywie od JJ, a z Frosione chyba nie bedziemy sie bronic
i jest Biabiany pisalem nie raz, ze zasluguje,za gre,zaangazowanie,nie jest to wielki pilkarz ale to i nie mecz z Napoli a beniaminkiem
na szczescie nie ma wspomnianego Palacio
i adem dobry wybor, beniaminek bedzie sie bronic a Jojo i Ljajic to nasi najbardziej kreatywni gracze, kto wie moze cos wyczaruja ,o by