
Inter pokonał na własnym stadionie Spartę Praga 2-1 w swoim ostatnim meczu Ligi Europejskiej w sezonie 2016/17. Dwa gole dla mediolańczyków zdobył Eder, a jednego dla Czechów Lukas Marecek.
Mecz od początku nie był zbyt porywającym widowiskiem. Gra była dość wyrównana i żadna z drużyn nie stwarzała klarownych sytuacji bramkowych. Jednak do 23. minuty, kiedy to po dośrodkowaniu piłki przez Sennę Miangue, w polu karnym przyjął ją Andrea Pinamonti, sprytnie zgrał do Edera, a ten na raty pokonał Koubka. Można by rzec, że gdyby nie ten gol, to o pierwszej połowie wystarczyłoby napisać, że po prostu odbyła się. Warto też zaznaczyć pozytywną grę młodzieży Nerazzurrich - Miangue oraz Pinamontiego.
Druga część spotkania również nie była porywającym widowiskiem. W 54. minucie stratę w okolicy własnego pola karnego zaliczył Cristian Ansaldi, ten błąd wykorzystali zawodnicy gości i po dośrodkowaniu gola ładnym strzałem głową zdobył Lukas Marecek. W 65. minucie mogło być już 1-2, kiedy to sędzia podyktował rzut karny po faulu Andreollego, jednak po strzale Dockala z 11 metrów dobrą interwencją popisał się Juan Carrizo. W dalszej części spotkania gra dalej była spokojna, a gospodarze próbowali ponownie objąć prowadzenie, jednak strzały m.in. Edera i Ansaldiego nie były wystarczająco dobre, aby pokonać Koubka. Aż do 90. minuty, kiedy to piłkę przed polem karnym od Ansaldiego otrzymał Eder, sprytnie obrócił się mając obrońcę Sparty na plecach i strzałem po ziemi zdobył gola na wagę trzech punktów.
INTER 2-1 SPARTA
Strzelcy: Eder (2x), Marecek
Żółte kartki: Ranocchia
INTER (3-4-3): Carrizo; Murillo, Andreolli, Ranocchia; Miangue, Eder, Ansaldi, Melo; Biabiany, Pinamonti (80' Bakayoko), Palacio (46' Perisić).
Zmiany niewykorzystane: Berni, Santon, Nagatomo, Zonta.
Trener: Pioli.
SPARTA PRAGA (4-2-3-1): Koubek; Karavaev, Mazuch, Mic. Kadlec, Costa; Holek, Maracek; Julis (89' Dudl), Dockal, Cermak (78' Sacek); Lafata (74' Pulkrab).
Zmiany niewykorzystane: Miller, Havelka, Mil. Kadlec.
Trener: Svoboda.
Komentarze (10)
Pozdr.
a tu bum wygramy, okaze sie ze 352 idealne na tą kadre, i do konca sezonu Muro Rano Andreolli w obronie
buhaha
nawet nie ogladam, szkoda czasu