
Ciężko było o gorszy scenariusz na Superpuchar niż to co się wydarzyło w ciągu ostatniego tygodnia. Nerazzurri przegrali w finale z Milanem 2:3 mimo prowadzenia 2:0, a do tego znacznie powiększyła się lista kontuzjowanych zawodników.
Jako pierwszy kontuzji doznał Marcus Thuram. Francuz został zmieniony w przerwie półfinałowego meczu z Atalantą. Dwa dni później napastnik przeszedł badania, które wykazały naciągnięcie uda.
We wczorajszym finale w 35. minucie o zmianę poprosił Hakan Calhanoglu. Turek najprawdopodobniej nabawił się naciągnięcia mięśnia prawego przywodziciela. Pod koniec tego samego spotkania niespodziewanie boisko opuścił Stefan de Vrij. Jak informuje Pasquale Guarro, Holender narzekał na problem ze zginaczem biodra.
Nie wiadomo także co z Joaquinem Correą. Argentyńczyk tuż przed wylotem do Arabii Saudyjskiej wznowił treningi z drużyną i był brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki w miejsce kontuzjowanego Thurama, lecz jak ponownie informuje Pasquale Guarro, 30-latek ponownie nie bierze udziału w treningu i najprawdopodobniej w środę przejdzie dodatkowe badania.
Przypomnijmy, że w Mediolanie zostali kontuzjowani Benjamin Pavard, Francesco Acerbi oraz Raffaele Di Gennaro. Lista nieobecnych się powiększa, co tylko utrudnia rotacje Simone Inzaghiemu. Następny mecz Interu w niedzielę z Venezią.
Komentarze (7)
Wygrywa ten komu bardziej zależy, wczorajszy mecz to pokazał.
Sezon bez tytułów, niestety.
ja to pisze przed każdym sezonem żeby olać puchar i superpuchar Włoch i skupić się na lidze i LM.
wiadomo ,że tam też są pieniądze do zarobienia ale nie można mieć wszystkiego .
może dzięki temu i sprzedaży Frattesiego kupimy kogoś sensownego w końcu bo te transfery ostatnie do klubu za pieniądze były po prostu tragiczne .
Kluczowe jest jak teraz zdrowie fizyczne i psychiczne wpłynie na postawę w lidze. Część piłkarzy jest zajeżdżana niemiłosiernie z braku alternatyw.
Naprawdę powinni pomyśleć o wywaleniu Albańczyka i znalezieniu kogoś do pomocy już w styczniu.
Napoli leży na leżakach w tygodniu i się śmieje a Inter wypluwa płuca żeby na końcu przegrać.
Jeśli ci wszyscy kontuzjowani wypadną na kilka meczów to na Venezię mamy taki skład:
Sommer; Darmian, Bisseck, Bastoni; Dumfries, Barella, Asllani, Mkhitaryan, Dimarco; Taremi, Lautaro
Ławka: Martinez, C. Augusto, Buchanan, Frattesi, Zieliński, Arnautović.
No szału nie ma, a jak tu rotować skoro non stop będziemy grali co 3 dni (zaległy mecz z Bologną, 2x LM, a potem pewnie jak nie Coppa to kolejny zaległy mecz z Violą).
Nie zazdroszczę Inzaghiemu, bo ciężko będzie ten okres przetrwać. Oby ci kontuzjowani szybko wrócili.
Całe szczęście, że terminarz jest trochę łaskawszy w styczniu. Jeśli Frattesi będzie grał obrażony to jak dla mnie Inzaghi może tego nie wpuszczać, bo więcej zawala niż wnosi dobrego.