
Simone Inzaghi udzielił wywiadu po zremisowanym meczu z Milanem 1:1.
- Mogliśmy wyjść na prowadzenie w pierwszej połowie po szansie de Vrija i rajdzie Frattesiego. W drugiej połowie ich epizod nam pomógł, ponieważ spisaliśmy się lepiej niż w pierwszej, tworząc wiele przeciwko silnej drużynie ze świetnym motorem. Nie jest łatwo grać przeciwko Milanowi, to były derby dobrze rozegrane przez mój zespół, mieliśmy tylko 14 zawodników zdolnych do rozruszania gry, ponieważ Dimarco i Arnautovic nie byli dostępni. Poprosiłem wszystkich o dodatkowe poświęcenie, przy golu nastąpiło odbicie piłki, która trafiła pod nogi Abrahama. Drużyna nie rozpadła się po bramce.
- Za 20 dni będzie mecz rewanżowy, miejmy nadzieję, że będziemy mieli więcej wyborów. Dimarco i Arnautovic byli trochę zmęczeni i ze sztabem medycznym uzgodniliśmy, że nie będziemy ryzykować.
- Correa-Thuram? Według mnie spisali się dobrze. Grali już razem i robili świetne rzeczy. Potem mieli problemy, ale to para, którą lubię. Uzupełniają się nawzajem, jeden podchodzi, by odebrać piłkę, a drugi schodzi głęboko. Wiedziałem, że musimy zarządzać naszymi mocnymi stronami, ponieważ nie mieliśmy zmian w ataku: poprosiłem o poświęcenie, a oni to zrobili.
Komentarze (3)
Oby Dimarco był gotowy na Parmę, bo wahadła wczoraj nie istniały, do wejścia Zalewskiego. Szkoda, że nie potrafił wykorzystać swojej setki bo został by kolejny raz bohaterem derbów.