
Simone Inzaghi odpowiadał na pytania dziennikarzy przed spotkaniem o Superpuchar Włoch przeciwko Juventusowi. Początek spotkania w środę, punktualnie o 21:00.
Jak istotna jest dla Was obecność Prezydenta Zhanga w kontekście tak prestiżowego pojedynku jak ten najbliższy z Juventusem?
Jestem bardzo szczęśliwy, że nasz szef jest tutaj z nami osobiście w przededniu tak ważnego wydarzenia. Jego bliskość i związanie z drużyną odczuwamy jednak na codzień, nawet jeśli fizycznie nie ma go w Mediolanie. Podczas ostatnich miesięcy byliśmy w ciągłym kontakcie, bardzo często rozmawiając nawet dwa, trzy raz dziennie. Mamy nadzieję zagrać dla niego fantastyczny mecz, tak samo jak dla naszych kibiców oraz całego klubu i wszystkich ludzi, którzy pracują na dobre imię Interu. Wiemy, że musimy dać z siebie wszystko, przed nami bardzo ważny mecz.
Juventus jest niepokonany od 8 spotkań. Jakiego meczu się spodziewasz?
Gramy wielki finał, w takich meczach nie ma faworytów. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie rozgrywając mecze o stawkę zarówno jako piłkarz jak i trener. W środę stanie przed nami dobrze dysponowany zespół, który dodatkowo w ostatniej ligowej kolejce odniósł ważne zwycięstwo po imponującym odwróceniu losów spotkania. Juventus ma bardzo dużą zaliczkę w postaci obycia w meczach o takiej randze. My z kolei jesteśmy w doskonałym momencie, wyciągniemy cały nasz arsenał aby dać radość naszym wspaniałym kibicom. Ogólna postawa drużyny będzie bardzo ważna, ale jestem przekonany że będzie to mecz który rozstrzygną drobne detale i pojedyncze epizody.
Wygrywałeś już Supercoppa przeciwko Juve. Jak walczy Juventus, jak ich neutralizować?
Tak jak powiedziałem, mecze finałowe są bardzo specyficzne, uważam że wszystko może rozstrzygnąć pojedyncza akcja, jakiś jeden strzał, jedna decyzja konkretnego zawodnika. Musimy zagrać mecz pełen determinacji, szybkości i siły. Będzie ciężko, to pewne. Musimy jednak wyciągnąć to co najlepsze zarówno z siebie jak i z okoliczności, w których się znajdziemy.
Stajecie się faworytem rozgrywek we Włoszech, nie martwisz się o związane z tym obciążenie?
Nie martwimy się niczym, ta sytuacja nas dodatkowo nakręca. 20. sierpnia, przed startem rozgrywek wszyscy nas skreślali, dużo mówiło się o Juve i innych drużynach, które się wzmocniły. Przed nami długa droga do końca sezonu, a kandydatów z apetytem na Scudetto jest conajmniej kilku. Będziemy robić swoje i zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.
Calhanoglu wraca, tymczasem Juve traci Chiesę, Cuadrado i de Ligta. To będzie miało wpływ na rezultat?
Juventus ma mocną kadrę, jestem pewny że nie musimy główkować teraz za Allegriego, który ostatecznie z pewnością dokona właściwych wyborów dla swojej drużyny. Kiedy Bonucci i Chellini się wykurują, Juve odzyska stabilność i pewność w defensywie. Trzymam kciuki za jak najszybszy powrót Federico Chiesy do zdrowia. Grałem z jego ojcem, ta rodzina to wszystko co piękne we włoskiej piłce, oby jak najszybciej wyleczył kontuzje.
Pierwszy ligowy mecz przeciwko Juve w sezonie 2021/22 skończył się remisem 1:1. Co zmieniło się od tamtego momentu?
W ligowym meczu pamiętam swoje stuprocentowe przekonanie, że uda nam się dowieźć zwycięstwo, jednak później wszyscy pamiętamy jak potoczyły się sprawy z rzutem karnym. Od tamtego meczu minęły już jednak miesiące, uważam że obie drużyny od tamtego czasu bardzo urosły. Pamiętam, że tamten pojedynek był bardzo na styku, ale też bardzo poniżej możliwości obu stron.
Czy posiadanie charyzmatycznego kapitana w zespole jak Samir, pomaga szkoleniowcowi w pracy?
Wielokrotnie podkreślam: od pierwszych minut spędzonych w Interze czułem wsparcie i chęć współpracy ze strony każdego zawodnika w tym klubie. Jako zawodnik grałem z dwoma członkami mojej dzisiejszej kadry - Kolarovem i właśnie Samirem. Oni bardzo pomogli mi zarówno w tamtych czasach jak i pomagają mi dziś podczas pracy trenerskiej. Współpraca dzieję się jednak na każdej płaszczyźnie, w każdej formacji, z każdym jednym zawodnikiem - jestem za to bardzo wdzięczny. Czuje wsparcie klubu i kibiców na każdym kroku.
Te wypuszczone punkty i remis 1:1 w lidze, daje jeszcze więcej motywacji na ten mecz?
Jeszcze więcej motywacji przyjdzie kiedy wyjdziemy z tunelu, usłyszymy kibiców i pójdziemy na środek boiska mijając piękne trofeum, które będzie stawką meczu. Gramy na San Siro, nie czas na rewanżowanie się za cokolwiek. Mamy trofeum do zgarnięcia do gabloty.
Jak wygląda sytuacja w ofensywie? Correa i Dzeko wrócili w meczu z Lazio, ale jak faktycznie wyglądają od strony kondycyjnej?
Dziś przed nami trening, który może dać kilka odpowiedzi, ale mogę zapewnić że obaj są w bardzo dobrej formie. Mam to szczęście, że dysponuję 4 napastnikami, wszyscy są zdrowi. Nie pozostaje mi nic innego jak wybrać 2 do gry i 2 na ławkę, mam nadzieję że dokonam słusznych wyborów, czasem mi się to zdarza.
Tylko Nevio Scala (Coppa Italia i Puchar UEFA) oraz Roberto Mancini (Coppa Italia i Supercoppa) pokonali Juventus w finałach więcej niż jeden raz.
Moje dwa zwycięstwa z Juve w Superpucharach w barwach Lazio wynikają z tego, że rozegraliśmy mecze praktycznie bezbłędne. Jeśli nie popełniasz błędów to nie ma znaczenia jak bardzo nie dawano Ci szans przed meczem. Pamiętajcie jednak, że przegrałem też z Juve finał Coppa Italia, także nie ma żadnej zasady, są tylko błędy do wyeliminowania. Przed nami świetny mecz, nie ma co dywagować. Musimy zagrać bardzo dobre zawody i postaramy się o to ze względu na naszych kibiców.
Komentarze (2)