
Po remisie u siebie z Manchesterem City w meczu otwarcia, Inter odniósł pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów UEFA 24/25. Na San Siro przeciwko Crvenej Zvezda, Nerazzurri zdobyli trzy punkty dzięki rzutowi wolnemu Calhanoglu, bramce Arnautovica, doskonałemu wyczuciu kapitana Lautaro Martineza i zimnej krwi Taremiego z karnego. Po meczu trener Simone Inzaghi skomentował spotkanie:
- Chłopcy byli świetni. Rozegrali poważny mecz przeciwko bardzo defensywnej drużynie, która trzymała się mocno z tyłu. Dobrze wyprowadzaliśmy piłkę i po tym, jak Hakan otworzył wynik, mieliśmy więcej szans dzięki Mkhitaryanowi. Dopuściliśmy do kilku kontrataków, ale zespół dobrze sobie z tym poradził, nadal tworzył, a po drugim golu Arnautovicia wszystko poszło gładko. Chcieliśmy zbudować na występie w Manchesterze i zrobiliśmy to. Jestem zadowolony, ponieważ widziałem reakcje chłopaków, na które liczyłem. Zawodnicy dają z siebie wszystko, a ja muszę podejmować decyzje.
- Taremi i Arnautovic zasłużyli na tę szansę, a pozytywne reakcje nadeszły od wszystkich, co jest bardzo pocieszające dla trenera. Ciężko pracowaliśmy przez ostatnie kilka dni i niewiele słuchaliśmy, ponieważ musieliśmy przygotować się do tego meczu w krótkim czasie. Tak będzie przez cały rok i mam szczęście, że mam dobry skład. Moim zadaniem jest zawsze dokonywać najlepszych wyborów dla dobra Interu. Pracowaliśmy na boisku i studiowaliśmy materiały wideo, wiedząc, że zmierzymy się z drużyną, która jest w lepszej formie niż my. Chłopcy byli świetni i teraz musimy znaleźć spójność, która jest dla nas fundamentalna. Następnie musimy jak najlepiej przygotować się do meczu z Torino.
Komentarze (2)