Czwarte zwycięstwo z rzędu w Serie A i trzecie z czystym kontem. Simone Inzaghi był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu z Romą.
- Nie wiem czy był to najlepszy występ Interu w tym sezonie. Przy okazji innych meczów podobnie się prezentowaliśmy.
- Nie jest łatwo tu wygrać, a to zwycięstwo daje nam pewność siebie przed intensywną serią spotkań. Tak wielu fanów Interu przyszło nas tu oglądać i mam nadzieję, że są szczęśliwi.
- Lubię, gdy nasi obrońcy nacierają do przodu. Mam szczęście, że trenuję kilku najlepszych zawodników. Z Alessandro Bastonim i Federico Dimarco po lewej stronie oraz Milanem Skriniar i Danilo D'Ambrosio po prawej stronie mamy spory potencjał.
- Mieliśmy pewne problemy w naszych ostatnich pięciu meczach. Niestety, to się zdarza, gdy grasz tak często, ale na szczęście nikt tego nie zauważył. Joaquin Correa doznał dziś kontuzji, a ja nie chciałem ryzykować Lautaro Martineza, mimo że był do dyspozycji, ponieważ jest dla nas kluczowym zawodnikiem i nie chciałem go stracić.
- Muszę starać się rotować i grać wszystkimi, ponieważ mam do dyspozycji fantastyczne zasoby. Na przykład Roberto Gagliardini, który był jednym z najlepszych graczy przeciwko Spezii, nie zagrał tego wieczoru. Mam szczęście trenować najlepszych zawodników, staram się każdego dnia pomagać im w rozwijaniu ich atrybutów, aby mogli osiągać jak najlepsze wyniki.
- Moje drużyny grają w określony sposób już od wielu lat. Zawodnicy mogą się zmieniać, ale idea pozostaje ta sama. Miałem szczęście, że mogłem przejąć stery w tym wspaniałym klubie, ale pierwszym celem było zabezpieczenie Interu. Straciliśmy kilku kluczowych graczy, ale nie pozwoliliśmy, by nasze głowy opadły. Ciężko pracowaliśmy i nawet kiedy traciliśmy dziesięć punktów, zachowałem spokój ponieważ widziałem jak bardzo zaangażowani są piłkarze i jak się prezentują na boisku.
- Trzy karne były dla nas wielkim ciosem: te, których nie wykorzystaliśmy przeciwko Atalancie i Milanowi oraz ten, który zostało odgwizdane przeciwko Juve, ale nigdy nie pozwoliliśmy, by nas dopadły i wciąż szliśmy naprzód naszą drogą.
- Powrót na Olimpico? To nigdy nie jest dla mnie normalna rzecz. To wyjątkowe, ale byłem tak skoncentrowany na dzisiejszym meczu, ponieważ chcieliśmy zdobyć trzy punkty i pomimo tego, że Roma miała kilku nieobecnych, to i tak wysłali tam bardzo konkurencyjny zespół. Mamy kilku wyjątkowych zawodników, którzy zawsze starają się wykonywać polecenia moje i mojego sztabu. Zagraliśmy tam dzisiaj tak dobrze, jak tylko mogliśmy.
Komentarze (7)