
Josep Martinez zamknął drzwi Interu. W swoim drugim występie dla Interu (zadebiutował w Coppa Italia przeciwko Udinese) i pełnym debiucie w lidze dla Interu, hiszpański bramkarz zachował ważne czyste konto, z kilkoma ważnymi obronami, które doprowadziły nas do zwycięstwa.
- Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tych trzech ważnych punktów dla drużyny, bardziej niż dla siebie. Oczywiście zapamiętam mój pierwszy mecz głównie dzięki tej interwencji przy strzale Ekubana, ponieważ był to dla mnie wyjątkowy mecz: Czułem wiele emocji, ale powtarzam, najważniejsze było pokonanie Genoi. Ten tydzień był wyjątkowy od momentu, w którym dowiedziałem się, że zagram: Jestem tu od kilku miesięcy i trenowałem na tę szansę, taka jest rola bramkarza, zawsze trzeba być gotowym, zwłaszcza, że we wtorek mogłem zagrać w Coppa Italia. Yann bardzo mi pomaga, nawet od pierwszego dnia, kiedy tu przybyłem, był bardzo ważny. Wiedzieliśmy, że zmierzymy się z dynamiczną i niebezpieczną drużyną. Nie byliśmy niesamowici, ale zdobyliśmy trzy punkty. Mecz z Napoli to bezpośrednie starcie, ale przed nami jeszcze długa droga, to nie jest decydujący mecz: chcemy wygrać wszystkie nasze mecze i to się liczy. Postaramy się pokonać również Napoli.
Komentarze (14)
Jakby tak Hiszpan trochę pograł i przez to nabrał większej pewności siebie, to naprawdę mógłby wnieść urozmaicenie w budowę ataków Interu przyspieszając grę precyzyjnym dłuższym podaniem.