
Obrońca Interu Juan Jesus prowadzi na swoim Twitterze kłótnię z jednym z fanów. Oferuje mu nawet "zamianę miejsc". O co chodzi? Już staramy się przybliżyć tematykę konfliktu.
Otóż środkowy obrońca Interu napisał do swoich fanów: "Nieważne co się dzieje, zawsze jesteśmy razem."
Odpowiedź fana brzmiała: "Cokolwiek się stanie, zawsze dostaniesz wypłatę !! OBUDŹ SIĘ!! Musisz wygrać."
JJ odpowiedział: "Zawsze masz w głowie pieniądze. Łatwo Ci mówić, z chęcią zobaczyłbym Cię na boisku."
Fan natomiast zażądał "innej postawy" od gracza Nerazzurrich.
To zdenerwowało defensora, który odpowiedział: "Może zamieńmy się na miejsca. Ja Ci dam moje wynagrodzenie i będziesz żył moim życiem (treningi, podróże, mecze). Według was to sama rozrywka. Nie masz pojęcia jak bardzo cierpię kiedy tracę chociażby połowę bramki. Więc może zróbmy tak: upewnij się, że robisz wszystko co możesz jako fan, a my zrobimy wszystko co możemy na boisku."
Komentarze (11)
ciekawe co JJ ma na myśli, jak traci "połowę bramki", bo nie pamiętam, żeby z Cagliari Inter przegrał 1 - 4,5
Pozdr.
Portale społecznościowe i internet w ogóle niestety ma swoje słabe strony - wszyscy piszemy pod wpływem chwili. Wątpię czy doszłoby do takiej wymiany zdań w rzeczywistym świecie. Poza tym wszyscy nieustannie żądamy sukcesów. Kiedyś to było normalne, że kluby miały gorsze lata po pasmach zwycięstw.