
Były znakomity bramkarz Interu, Julio Cesar, zdradził w wywiadzie, co skłoniło go do opuszczenia Interu w 2012 roku.
- Jeszcze na miesiąc przed odejściem nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek zagram jeszcze dla innego klubu. Grałem w Interze już 7,5 roku. Tym bardziej nie spodziewałem się że trafię do QPR. Cała sytuacja była bardzo trudna. Inter chciał obniżyć pensje zawodników i byłem jednym z tych którym to zaproponowano. Bardzo mnie to zasmuciło i poprosiłem o transfer. Tak naprawdę miałem na stole tylko jedną ofertę - tę z QPR. Pieniądze były ważne, ale zaciekawił mnie też projekt. Londyn to wspaniałe miasto. a liga angielska ekscytująca. Niestety nic nie skończyło się tak jak planowałem i po roku spadliśmy z ligi - powiedział Cesar.
Po odejściu z QPR, bramkarz grał jeszcze w Toronto FC, Benfice i Flamengo, a w 2018 roku zakończył karierę.
Komentarze (7)
Piłkarze to tylko pracownicy klubu, tak jak trener i reszta sztabu, od sprzątaczki po takiego Marotte czy Contego.
Trzeba to w końcu pojąć. Mityczne przywiązanie do barw już jest dawno za nami.