
Juventus wykorzystał pomyłkę Interu i umocnił się na pozycji lidera. Lazio Simone Inzaghiego z serią jedenastu wygranych z rzędu i Milan, który zrobił krok ku przełamaniu - zapraszamy na podsumowanie 20. serii gier włoskiej Serie A.
Inter traci dystans w wyścigu po Scudetto
Nerazzurri nie zdołali wywieźć kompletu punktów ze Stadio Via del Mare, co skrzętnie wykorzystał Juventus, wygrywając domowe starcie z Parmą. Lepiej w spotkanie weszli gospodarze, którzy objęli prowadzenie za sprawą trafienia Cristiano Ronaldo. Choć podopieczni Roberto D'Aversy zdołali wyrównać stan gry, gdy do bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego trafił Cornelius, to chwilę później - jak się okazało - decydujący cios zadał portugalski napastnik Juve. Ronaldo tym samym wyprzedził w klasyfikacji strzelców Romelu Lukaku. Portugalczyk do pierwszego Ciro Immobile traci jednak aż siedem bramek.
Lazio nie spuszcza nogi z gazu i pewnie idzie po rekord.
Do prawdziwej kanonady doszło sobotniego popołudnia na Stadio Olimpico. W roli ofiary bezlitosnego tego dnia Lazio wystąpiła Sampdoria. Goście, którzy od początku spotkania popełniali niewybaczalne błędy w defensywie, przyjęli aż pięć zabójczych ciosów. Hattrcikiem popisał się najlepszy bomber ligi, Ciro Immobile, który do dwóch bramek z rzutów karnych dołożył trafienie z gry. Honorowego gola dla podopiecznych Calaudio Ranierego zdobył Karol Linetty. Lazio z dwoma punktami straty do Interu i jednym zaległym meczem okupuje miejsce na najniższym stopniu podium. Biancocelesti mogą pochwalić się serią 14-stu kolejnych meczów bez porażki. Do rekordu Interu brakuje już tylko trzech spotkań.
Milan zrobił krok ku przełamaniu?
Kibicom Milanu, tak zmęczonym obecnym sezonem, ostatnie dni mijają szybciej. Ich ulubieńcy wygrali bowiem, licząc mecz pucharowy ze SPAL (3:0), trzecie spotkanie z rzędu. W niedzielne południe na San Siro zawitała ekipa Udinese, natchniona ostatnią, dobrą formą. I to goście jako pierwsi zaatakowali odważnie, co przypieczętowali szybko zdobytą bramką. Do przerwy to drużyna z regionu Friuli dość niespodziewanie prowadziła. Druga połowa to jednak zupełnie inny Milan, na który momentami patrzyło się naprawdę przyjemnie. Stefano Pioli, który już w przerwie dokonał zmiany, wpuszczając na plac gry, Ante Rebicia, mógł po meczu czuć sporą satysfakcję. Chorwat zdobył dwie bramki i przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Rossonerrich. Gola dobył również niezawodny w tym sezonie, najlepszy strzelec Milanu, Theo Hernandez.
21. kolejka Serie A rozpocznie się już dzisiaj spotkaniem Brescii z Milanem.
Komentarze (2)
Panowie kilka osób ma problem z zalogowaniem. Błąd 500 wewnętrzny błąd serwera