
Dzisiejsze wydanie Il Corriere dello Sport podaje kilka plotek transferowych na temat Interu Mediolan.
Nie jest tajemnicą, że Nerazzurri planują najpierw zarobić na sprzedaży, a dopiero potem kupować nowych zawodników. Pierwszym piłkarzem, na którym mają zyskać jest Samuele Longo. Wykupieniem karty zawodnika zainteresowane jest Hellas, a ich oferta to 3,5 mln euro. Mediolańczycy jednak wciąż są niezdecydowani co do sprzedaży wypożyczonego 22-latka.
Szanse na największy zarobek upatruje się w sprzedaży Andrei Ranocchii. Środkowym obrońcą poważnie interesuje się Borussia Dortmund. Niemcy są skłonni zapłacić za Włocha nie więcej niż 10 mln euro, jednak Inter oczekuje co najmniej 12 mln. Niska oferta BVB spowodowana jest przede wszystkim wysokością zarobków defensora (około 2,2 mln euro rocznie).
Fredy Guarin, który nie tak dawno był blisko Chelsea, obecnie jest łączony głównie z Manchesterem United. Do walki o Kolumbijczyka może jednak dołączyć Paris-Saint Germain. Spowodowane jest to kontuzją Adriena Rabiota.
O Filipie Djordjeviciu gazeta nie podaje wielu nowych informacji. Jego odejście z FC Nantes podobno jest już przesądzone, a o tym czy trafi do Lazio czy Interu zdecyduje on sam. Wciąż nie wiadomo również jak ma się sprawa Danilo D'Ambrosio, za którego mediolańczycy nie mają zamiaru oddawać Rubena Botty, którego zażyczyło sobie FC Torino. W przypadku niepowodzenia tej operacji, Nerazzurri postarają się wypożyczyć 27-letniego pomocnika Romy, Marquinho.
Jeśli negocjacje w sprawie Ranocchii bądź Guarina pójdą pomyślnie, wówczas można liczyć na zakup piłkarza do formacji pomocy. Priorytetem jest oczywiście Hernanes, którego bardzo chce mieć w kadrze Walter Mazzarri. Jeśli sprowadzenie Brazylijczyka nie uda się, kluby mają wrócić do rozmów latem. W tym przypadku pieniądze w styczniu mają być przeznaczone na napastnika Realu Madryt Alvaro Moratę, którego cena miałaby wynosić około 12-15 mln euro.
Komentarze (5)