
Oto co Claudio Ranieri miał do powiedzenia przed ligowym spotkaniem z Napoli.
O meczu z Marsylią: - Jestem zadowolony z postawy moich graczy w tym spotkaniu. Prasa we Francji pisała, że Marsylia wykradła nam korzystny rezultat. Czasami tak bywa. Pokazaliśmy się z dobrej strony, ale zabrakło koncentracji do ostatnich minut. Wynik jest ciągle otwarty, nadal mamy szansę na awans i mogę wszystkich zapewnić, że na San Siro damy z siebie wszystko.
[hide]
O kryzysie Interu: - Nigdy nie wiadomo co zrobić, kiedy przegrywa się sześć spotkań z rzędu. To bardzo frustrujące. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem tak trudnego okresu. To test dla mnie i moich zawodników, test naszych charakterów. Nie jest łatwo się podnieść, ale jestem pewny, że jutro możemy wygrac. Między nami, a Napoli jest tylko punkt różnicy, wygrana i awans w tabeli wleje w serca moich graczy motywację i nadzieję.
O swojej pozycji w drużynie: - Nie czuję się zagrożony, wiem, że zarząd ma do mnie zaufanie. Na początku mojego pobytu tutaj graliśmy dobry i skutecznu futbol, musimy do tego powrócić. Presja na moich zawodnikach rośnie, oczekuje się od nich zbyt wiele. Wiadomo, że nie można wyjść z kryzysu z dnia na dzień, trzeba to zrobić krok po kroku, myślę, że moi zawodnicy przerwą złą serię już jutro.
O swoich stosunkach z Massimo Morattim: - Wiem, że Moratti mi ufa. Cześto z nim rozmawiam. Ostatnio powiedział, że w meczu z Marsylią widział zmianę na lepsze. Jesteśmy w dobrych stosunkach i jestem z tego powodu szczęśliwy bo komunikacja i zrozumeinie w futbolu to ważna rzecz.
O Guardioli: - To bardzo dobry trener wszyscy widzimy jak dobrą robotę wykonuje w Barcelonie. Czytałem plotki o zainteresowaniu jego osbą Interu. Wiem, że na razie nie ma planów w sprawie zmiany trenera. Tak jak już mówiłem, zarząd mi ufa i na razie ani ja ani Moratti nie myślimy ozmianach.
Komentarze (21)
<br />
ps. Siwy odejdź po zaczynasz gadać gorzej od Gasperiniego.... a ambicji to chyba masz nawet mniej od niego<img src="/files/emoticons/11" alt="<zly>" />
<br />
"Nigdy nie wiadomo co zrobić kiedy się przegrywa sześć meczy z rzędu" - jak na trenera to za taką wypowiedź powinien zostać automatycznie zwolniony i dostać ban na trenowanie dożywotnio...<br />
<br />
Po tych słowach jestem spokojny, że jutrzejsza gra nie będzie odbiegała od tego co oglądamy od kilku kolejek, czyli kolejne zero z przodu sporo w tyle...
Swięta racja .
<br />
"Presja na moich zawodnikach rośnie, oczekuje się od nich zbyt wiele" - no tak bo nie kompromitowanie się w meczach z takimi potęgami futbolu jak Lecce, Novara i Bologna to są wysoko postawione wymagania
oczywiscie, plan byl, ze gramy na 0-0 i wyszlo takie granie...<br />
Nie ma syndromu zwycięzcy. Oby być 3-5 pozycji, ale obawiam się, że to w tym sezonie niemożliwe.<img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" />
Szkoda słów.....