
Antonio Conte odpowiedział na pytania dziennikarzy przed, być może, jednym z najważniejszych meczów sezonu o wyjście z grupy Ligi Mistrzów. Inter Mediolan już jutro na Stadio Giuseppe Meazza podejmie FC Barcelonę.
- Zdajemy sobie sprawę z wagi tego spotkania. Jutro powalczymy o naprawdę wielki cel jakim jest awans do fazy pucharowej najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. Już sam fakt gry o taką stawkę napawa nas dumą i czujemy satysfakcję. Sprawa wygląda prosto, musimy wygrać albo osiagnąć taki sam wynik jak Borussia Dortmund.
Czy uważa Pan, że Barcelona będzie równie silna w rezerwowym składzie?
- Rozmawiamy o jednej z najlepszych drużyn świata, w której występują piłkarze najwyższej klasy. To jeden z 5 zespołów w Europie, który jest w stanie wygrać każde trofeum. Świetni piłkarze to nie tylko wyjściowa „jedenastka”, posiadają 20 zawodników, którzy grają na światowym poziomie. Rzeczywiście, mogą być bardziej spokojni, ponieważ mają już pewną sytuację w grupie i zagwarantowane pierwsze miejsce, ale my skupiamy się na swojej grze, musimy zrobić wszystko w odpowiedni sposób.
Co powinien zrobić Inter żeby zaliczyć jeszcze większy progres?
- Na razie żyjemy teraźniejszością, jutro zmierzymy się z Barceloną i mamy możliwość awansu do kolejnej fazy rozgrywek. To daje nam dużo satysfakcji, o następnych celach pomówimy później, na razie stawiamy krok po kroku.
Który Inter był lepszy – obecny, czy ten z pierwszego meczu z Barceloną?
- Mierzyliśmy się z nimi dwa miesiące temu i od tego czasu wiele poprawiliśmy. W Hiszpanii zagraliśmy swietny mecz, gdzie stworzyliśmy wiele okazji, a także widać było u moich piłkarzy prawdziwe pragnienie zwycięstwa.
- Zmieniliśmy kilka rzeczy w różnych aspektach naszej gry i nie ulega wątpliwości, że jutro zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zwyciężyć. Jestem przekonany, że czeka nas bardzo trudne starcie, podczas którego kilka razy przyjdzie nam cierpieć, ale właśnie pokonywanie takich ciężkich chwil cechuje wielkie zespoły. Wyjdziemy odważnie na boisko i postaramy się sprawić im jak najwięcej kłopotów przeciwnikowi.
- Liczymy na gorące wsparcie z trybun. Każdy sektor doda nam energii, aby pokonać kolejną przeszkodę. Wielkie cele zdobywa się również dzięki dopingowi fanów.
Czy w przypadku takich braków kadrowych, jakie aktualnie występują w pańskiej drużynie, może pomóc odpowiednia mentalność graczy?
- Do końca tej części sezonu zostały trzy mecze i nadchodzący odpoczynek dodaje moim piłkarzom dodatkowej motywacji do jeszcze większego wysiłku. Robimy swoje bez względu na zdarzające się sytuacje i to zamierzamy zrobić również jutro.
- Nie ma drugiej szansy, nie można przełożyć meczu, jedynym sposobem na jutrzejszy sukces jest zwycięstwo albo potknięcie Borussi. Jednak my skupiamy się na sobie i chcemy wygrać.
- Zawsze proszę o szacunek i uznanie dla pracy moich piłkarzy i mojej. Nie ma sensu patrzeć wstecz, skupiamy się tylko na kolejnym celu. Musimy być skoncentrowani i dać z siebie wszystko, wtedy reszta przyjdzie sama.
Komentarze (1)