
Inter Channel przeprowadziło długi, bardzo ciekawy temat z idolem tifosich Interu, a także wielką nadzieją klubu - Mateo Kovaciciem. Młody Chorwat mówił m.in. na temat pierwszej bramki, Pucharu Świata, zespołu, sezonu, Thohira.
SEZON: Wiele oczekujemy od nowego sezonu, ponieważ pracujemy teraz, by stać się wielkim zespołem. Na razie jeszcze nim nie jesteśmy, ale podążamy właściwą drogą. Spodziewam się dużo więcej po tym sezonie.
GRUPA: Bycie grupą jest bardzo ważne. Jeśli masz zbyt wielu graczy, którzy myślą tylko o sobie to nie możesz walczyć o nic. Tylko "insieme" (razem) można dokonać wielkich rzeczy.
PUCHAR ŚWIATA: Wiemy, że w takim turnieju pojawia się wiele wspaniałych zespołów i wielu dobrych zawodników. Miałem szczęście uczestniczyć w tym razem z moim małym krajem, chociaż mogliśmy pokazać więcej. Teraz mamy nadzieję, że lepiej pójdzie nam podczas EURO 2016. W Pucharze Świata nie ma łatwych meczów, mieliśmy wiele oczekiwań, ale nie osiągnęliśmy tego, co chcieliśmy. Teraz skupiamy się na Mistrzostwach Europy.
THOHIR: Prezydent często o mnie mówi? Miło mi i bardzo mu dziękuję, ale muszę to udowadniać na boisku. Wszyscy jesteśmy razem i to jedyny sposób, aby dobrze się spisywać.
GOL: Często jestem w odległości szesnastu metrów od bramki, ale nie staram się kończyć tego osobiście. W tym roku będę musiał więcej trenować w tej kwestii, liczą się punkty. Muszę próbować, aby pomóc zespołowi w najlepszy sposób. Tęsknię za strzelaniem bramek, w Dinamo Zagrzeb miałem mniej pracy w kryciu, byłem wolny i nie myślałem o obronie. Tutaj jest z goła odwrotnie. Biegam więcej, ale zawodnik z moimi umiejętnościami musi strzelać.
STANKOVIĆ: Jeszcze nie rozmawialiśmy, ponieważ on też pracuje. Jego strzał był niesamowity, wiele się od niego nauczyłem i zawsze czułem się przy nim swobodnie.
CELE: Zawsze mówię, że musimy iść krok do przodu. Każdy oczekuje wiele, ale mówienie o Scudetto nie jest słuszne. Skupiamy się na Lidze Europejskiej. Chcę pogratulować Piero Ausilio i klubowi wspaniałej pracy.
FANI: Widzę ich pasję. Oni zawsze mnie wspierają. Nie wiem, czy to ze względu na sposób gry, czy dlatego, że jestem miłym facetem (śmiech). Teraz chcę pracować najwięcej jak się da i uzyskać tak wysoką formę, jaka jest tylko możliwa.
KONKURENCJA: To dla mnie dobrze, bo to zmusi mnie do cięższej pracy, aby udowadniać, że jestem lepszy od innych. Nigdy nie będę najlepszy, ponieważ tutaj są tylko wielcy gracze. Czuję się dobrze, a konkurencja wymaga zwiększenia nakładów pracy od każdego z nas, ponieważ każdy będzie musiał udowodnić, że to on zasługuje na wyjściowe miejsce.
VIDIĆ: Bardzo profesjonalny i jestem zachwycony, że do nas trafił. Rozumiemy się wzajemnie, nawet na poziomie języka, ale pomagam mu nauczyć się włoskiego.
OBIETNICA: Pierwsza bramka? Zadedykuję ją naszym fanom.
Komentarze (5)