
Prowadzonemu przez trenera Serse Cosmiego, Lecce bardzo zależy na sprowadzeniu w styczniu solidnego bramkarza, który mógłby z miejsca wskoczyć do pierwszego składu.
Wszystko ze względu na prawdopodobny powrót z wypożyczenia do Romy, podstawowego golkipera Salentini - Julio Sergio. Ewentualne odejście Brazylijczyka sprawia, że w klubie pozostaje tylko jeden doświadczony bramkarz Max Benassi, nie wliczając w to młodych i nieogranych Petrachi'ego i Gabrieli'ego.
Klub z "Florencji południa" planuje zatem wzmocnić obsadę bramki, dodatkowym a zarazem pewnym golkiperem. Włodarze Lecce liczą, że na przejście do ich zespołu byłby skłonny zdecydować się Emiliano Viviano z Interu, który pauzuje od sierpnia, ze względu na rehabilitację, po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Półroczne wypożyczenie miałoby dać mu okazję do regularnych występów, by w ten sposób 26-latek odzyskał formę, po czym w czerwcu wróciłby do macierzystego klubu i wtedy wówczas ponownie przedyskutowano by jego dalszą przyszłość.
Komentarze (10)