
-Lazio to Lazio. Mają doskonałych graczy, są dobrym, konkurencyjnym zespołem. Włączenie się do walki o najwyższe lokaty po minionym sezonie nie było łatwe, ale oni tego dokonali – tymi słowami trener Interu Mediolan, Leonardo rozpoczął konferencję prasową poprzedzająca mecz z Lazio.
-Nasze cele? Jeśli chodzi o ligę, to trudno jest mówić o odrobieniu 8 punktów w pięciu meczach. Chcemy jednak wygrać wszystkie pięć meczów, chcemy zachować ciągłość i pokazać, że nadal potrafimy wygrywać serią. Potem jest Coppa Italia. Ryzyko zajęcia czwartego miejsca? Na razie jesteśmy na trzecim i naszym jedynym celem jest wygrywanie wszystkich meczów. Myślimy tylko o tym.
-Zmęczenie? To normalne, że piłkarze na tym etapie odczuwają zmęczenie. To przytrafia się każdemu, ale musimy przeanalizować naszą sytuację. Nie wyglądaliśmy na zmęczonych w meczu z Romą, prawda? To znaczy, że zespół jest wstanie sięgnąć do najgłębszych rezerw swojej energii i wykrzesać ją w trakcie meczu. Oczywiście, w futbolu są porażki, które mają decydujący wpływ i takie przytrafiły się nam. Na szczęście, zespół wie, jak zareagować w takiej sytuacji.
[hide]
-Pazzini? Jego gra zależy od sposobu gry zespołu. Jest to piłkarz uzależniony od wielu czynników, nie ma problemu z jego formą.
-Ganso? Tak wiele się o tym mówi, ale prawda jest taka, że nie wykonano żadnego kroku. Ok, jestem z nim w kontakcie, ale na rozmowy o transferze przyjdzie czas latem. W tej chwili, nie ma oferty, nie ma planu transferu, a ja nie mam o tym pojęcia.
-Jak zatem będzie wyglądał Inter w przyszłości? Jeszcze trzy tygodnie temu zespół spisywał się fantastycznie. Nie uważam, abyśmy zanadto musieli martwić się przyszłością. O tym, jak będzie wyglądał Inter przyszłości pomyślimy później. Teraz nie zastanawiamy się nad tym, kogo kupić, a kogo sprzedać.
-Moja przyszłość w Interze? Nie jestem osobą, która martwi się z wyprzedzeniem. Nie mogę myśleć nad moją przyszłością, bowiem cały mój czas spędzam na pracy nad Lazio.
Komentarze (14)