
Inter chce drugiej gwiazdki i by to osiągnąć potrzebuje podniesienia poprzeczki w letnim mercato. Jak donosi La Gazzetta, Steven Zhang jest gotów na poświęcenia.
Zadanie menedżerów nie będzie łatwe. Będzie wymagało kreatywności i wykorzystywania okazji. Inter będzie musiał rywalizować z klubami bogatszymi od siebie, ale Piero Ausilio i Beppe Marotta nie są tym zmartwieni.
Nie potrzeba już 60 mln euro ze sprzedaży
Inter nie będzie musiał sprzedawać za 60 mln euro, dodatkowo z pomocą może przyjść potencjalny awans w Champions League i benefity z nim związane. Po pierwsze więc, wg dziennikarzy nie ma już potrzeby dokonywania sprzedaży w wysokości 60 mln euro do końca czerwca. Obecnie ta liczba wynosi 30 mln euro i może zmaleć. Wystarczy, że Inter pokona Porto w Champions League, to klub powinien zgarnąć dodatkowo około 20 mln euro. To oznaczałoby właściwie, że Inter nie musiałby sprzedawać nikogo.
Następne mercato
Postawmy sprawę jasno: awans w Champions League nie oznaczałby, że Inter nie musi być kreatywnym w kolejnym okienku. Z całą pewnością jednak mógłby działać spokojniej, z odpowiednią strategią. Podróż do samofinansującego się mercato to krok milowy, który klub chce osiągnąć.
Zastrzyk gotówki od Zhanga?
Trzeba też pamiętać, że sławna pożyczka w wysokości 275 mln euro od Oaktree (wygasająca w maju 2024) nadal nie została wykorzystana. 130 mln euro z tej pożyczki nadal jest do wykorzystania. Dziennikarze sugerują, że część z tych pieniędzy może zostać wykorzystana na rynku.
Podsumowując artykuł: Duma i kreatywność: oto droga do osiągnięcia przez Inter kolejnego Scudetto. Drugiej gwiazdki, która obecnie jest tylko mirażem, lecz Zhang chce, by stała się ponownie głównym celem.
Komentarze (25)
Zmiany właścicielskie a potem można dopiero myśleć o gwiazdce...
INTER do czerwca potrzebuje a po dwóch tygodniach już Inter nie potrzebuje XD
Z Correi i Dumfriesa może wyciągniemy 45-50mln plus coś z młodych. Czyli jakieś 60 mln na 6 piłkarzy. Słabo, ale biorąc pod uwagę 2-3 transfery za free to można coś z tego ulepić