
Dzięki świetnym występom Interu w Lidze Mistrzów do klubowej kasy trafią dodatkowe pieniądze. Da to Nerazzurrim większe pole manewru w nadchodzącym mercato, a także pozwoli uniknąć sprzedaży jednego z najlepszych zawodników.
Aby działacze uzyskali pełny komfort potrzebny będzie do tego awans do przyszłorocznych rozgrywek klubowych europejskiej elity. Marotta będzie miał dzięki temu szersze pole manewru w swoich działaniach podczas letniego okna transferowego, a klubowi księgowi odetchną z ulgą.
Dyrektor Interu nie będzie musiał już pilnie poszukiwać chętnych na najlepszych zawodników, aby pokryć dziurę w budżecie. Tę pokryją wpływy z Ligi Mistrzów. Klub będzie mógł, a nie będzie musiał, sprzedawać Dumfriesa, Brozovicia czy Lautaro tylko wtedy, gdy nadejdą za nich naprawdę dobre oferty transferowe.
Marotta musi sprowadzić kilku piłkarzy. Potrzeba jest znaleźć następcę Milana Skriniara, który odchodzi do PSG. W tej roli Włosi widzą jednego z dwójki: Chalobah i/lub Adarabioyo. Nieuchronne będzie ściągnięcie kolejnego środkowego pomocnika i wszystko wskazuje na to, że będzie nim Kessie. Koniecznością jest sprowadzenie nowego napastnika, ponieważ Romelu Lukaku opuści po sezonie Inter. W jego miejsce szykowany jest Retegui.
Wszystkie te ruchy transferowe Marotta będzie mógł wykonywać z większą swobodą, a stanie się to dzięki świetnej postawie zespołu w Champions League i awansie do niej w następnym sezonie. Powyższy optymistyczny scenariusz zakładają dziennikarze La Gazzetty dello Sport. Czar pryśnie, gdy Nerazzurri nie zakwalifikują się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów, wtedy z raju mediolańczycy trafią do piekła.
Pod znakiem zapytania staną wówczas wymienione wyżej transfery, a także przedłużenia kontaktów. Konieczna będzie redukcja pensji, a być może nawet nie obędzie się bez sprzedaży kluczowych piłkarzy. Awans do Ligi Mistrzów to konieczność, ale mediolańscy dziennikarze nie wątpią w drużynę Inzaghiego.
Komentarze (7)
Jak awansujemy do LM pewnie zostanie...zejdzie troche z pensji i sie dogadają