
Dzisiaj rano Lo Monaco odpowiedział na wczorajszą ripostę Mourinho:"Myślę, że włoska piłka nic by nie straciła, gdyby Mourinho z niej odszedł. Po pierwsze, to nie dbam o nagłówki gazet. Nigdy nie liczę na rozgłos. Staram się po prostu jak najlepiej wykorzystać skromne fundusze, które do mojej dyspozycji stawia prezydent klubu. Po drugie, to haniebne, że Mourinho zarabia pieniądze na swoim nazwisku i rzuca to mnie, wszystkim kibicom Catanii i innym mniejszym klubom w twarz, w sposób obrzydliwy i pogardliwy. I na koniec, nazywam się Lo Monaco, a nie Monaco."
Na koniec dyrektor Catanii powiedział:"Moje wczorajsze słowa nie miały nikogo zachęcać do przemocy i jeżeli ktoś tak pomyślał, to przepraszam. Inter ma najsilniejszą drużynę w Europie, ale mają też największego pyskacza za trenera."
Komentarze (7)