
Romelu Lukaku udzielił obszernego wywiadu w programie Tiki Taka. Belgijskiego piłkarza przepytywał m.in. jego wielki poprzednik - Christian Vieri.
Najpierw piłkarz odpowiadał na pytania dotyczące swoich relacji z trenerem Conte - Pierwszy raz spotkałem trenera w Brukseli, w trakcie towarzyskiego meczu Belgia-Włochy. W ataku Włoch grali wtedy Eder oraz Pelle i pamiętam że stworzyli sobie ogromną ilość sytuacji strzleckich. Już wtedy zrozumiałem że jeśli będę grał w takim samym systemie taktycznym, to także dojdę do wielu sytuacji i rozwinę się piłkarsko. Rozmawiałem z Conte po meczu i powiedziałem mu, że na pewno kiedyś do Niego dołączę.
O grze w nowej lidze Lukaku powiedział - To inna liga niż wszystkie poprzednie w których grałem, tutaj są najlepsi obrońcy. Treningi także są inne, dużo skupiamy się na stronie fizycznej. Pierwsze dwa miesiące były trudne jednak ja skupiam się zawsze na przyszłości i tym, co mogę osiągnąć. Jestem jeszcze młody, mogę być lepszy. W Anglii wiele spotkań przebiega tak samo, tutaj każde jest inne. Można chociażby stracić prowadzenie i nie wygrać meczu przez jeden błąd, tak jak to stało się we Florencji czy Lecce. Strzelenie bramki w derbach to było coś wspaniałego. Zawsze chciałem grać we Włoszech i w Interze. Pierwszy finał jaki oglądałem to był Puchar UEFA w 1998 roku - Inter grał z Lazio. Chciałem się znaleźć w Interze bo zawsze podziwiałem wspaniałych napastników: Ronaldo, Vieriego i Adriano.
Jak by siebie opisał Lukaku? Mówią do mnie "delikatny olbrzym" i to mi się podoba bo zawsze staram się być miły i odnosić z szacunkiem do innych. Zawsze staram się być coraz lepszy. Mam dopiero 26 lat, nie osiągnąłem jeszcze maksimum. Głównie skupiam się na codziennych treningach i poprawianiu tego w czym jestem gorszy.
Romelu mówi już płynnie po włosku - Nauczyłem się języka oglądając mecze mojego brata w lidze włoskiej. We Włoszech żyje się cudownie, zarówno mnie jak i mojej rodzinie. Rasizm? Spotkałem się z nim tylko na stadionie i mam nadzieję że już się nie powtórzy. Inter rozpoczynając kampanię BUU poruszył bardzo ważny temat. My piłkarze także musimy walczyć o poprawę sytuacji.
O swojej współpracy z Lautaro mówi - Zanim przyszedłem do Interu widziałem mecz towarzyski w Appiano Gentile. Od razu zwróciłem na Niego uwagę, na to jak się porusza. Uznałem że moglibyśmy sobie dużo pomóc gdybyśmy zagrali razem. Gdy podpisałem kontrakt, zadzwoniłem do Niego i od razu się polubiliśmy. Mówię po hiszpańsku więc nasze kontakty są ułatwione.
Moje zachowanie po strzelonych golach? Kłaniam się kibicom za to jak mnie przywitali na lotnisku Linate. Chcę im w ten sposób podziękować za tamte chwile.
Komentarze (6)
Pozdr.
A Wandy nie było w programie?