
Okno transferowe nie zostało jeszcze otwarte, lecz spekulacji nie brakuje. Najnowsze doniesienia są następujące - Mancini chce w styczniu dwóch piłkarzy z górnej półki.
Po tym, jak nie udało się sprowadzić do Interu Alessio Cerciego, trener Roberto Mancini dał jasno do zrozumienia, że należy sprowadzić dwóch innych klasowych graczy. Nieoficjalnie mówi się o dwóch z trzech następujących: Podolski, Lavezzi, Shaqiri. O ile przyjście Niemca wydaje się być kwestią czasu, o tyle zakontraktowanie kogoś z pozostałych będzie dla Piero Ausilio nie lada wyzwaniem.
Teoretycznie łatwiejsza jest sytuacja Lavezziego: Argentyńczyk dał ostatnio do zrozumienia władzom PSG, że chce odejść z paryskiego klubu, więc prędzej jego można się spodziewać w Interze. Dodatkowo, sprowadzenie El Pocho będzie mniejszym obciążeniem budżetu, co ze względu na FFP może okazać się decydującym argumentem. W przypadku Shaqiriego kłopotem będą, co w przypadku Interu nie powinno dziwić, warunki finansowe transferu. Klub z Mediolanu byłby skłonny wypożyczyć Szwajcara z możliwością wykupu po sezonie. Bawarczycy jednak bardziej zainteresowani są transferem definitywnym, o co może nie być trudno, bo w kolejce po młodego skrzydłowego ustawiają się takie marki jak Liverpool czy Juventus, które nie powinny mieć problemu z wyłożeniem na stół 20 mln euro. Szwajcar pozostaje więc w kręgu potencjalnych wzmocnień, jednak bardziej prawdopodobne jest skoncentrowanie się na Lavezzim.
Nie zapomnieliśmy również o Mohamedzie Salahu, o którym często pisały media i łączyły go z przenosinami do Interu. Owszem, Egipcjanin jest jedną z alternatyw, jednak Roberto Mancini traktuje 22-latka jako plan B, w razie gdyby nie udało się sprowadzić kogoś z dwójki Lavezzi/Shaqiri. W tym przypadku negocjacje powinni być łatwiejsze, ponieważ Chelsea chętnie pozbędzie się tego gracza, jego pensja nie powinna stanowić problemu, a temat 18-miesięcznego wypożyczenia był już oficjalnie omawiany przez oba kluby.
Komentarze (16)
Shaqiri nie przyjdzie , bo Bayern nie bawi się w takie gierki jak wypożyczenia, a kolejka która czeka żeby z miejsca wyciągnąć kasę za Szwajcara jest bardzo długa.
Więc zostaje Lavezzi i Salah, którzy też dostaną tylko wypożyczenia. Oby ci nowi skrzydłowi nie okazali się zawodnikami na miarę legendarnego duetu ' Quaresma +Mancini '
Przyszedł Mancio i facet mówi którego zawodnika potrzebuje. Powiedział, że jeśli nie dosłał Cerciego to chce Lavezzi'ego, Shaqua lub Poldiego.
Inna sprawa, że nie mamy kasy :/
O tym Salahu (allahu) i niemieckim - Polaku to juz nie wspomne.
Pozdr.