
To z Roberto Mancinim, kojarzy się początek hegemonii Interu Mediolan w ostatnich latach. Dziś, były trener Nerazzurri, staje w obronie Rafy Beniteza, aktualnego szkoleniowca mistrzów Włoch, na którego spadła wysoka fala krytyki, za słabe występy Interu.
-Benitez? To prawdziwy ekspert, dobry trener. Myślę, że po wielu latach wygrywania przychodzi moment, w którym pojawiają się trudności. Uważam, że jest to normalne, ponieważ żaden zespół nie może ciągle wygrywać, nawet tak silny jak Inter. W takich chwilach trzeba robić wszystko, co możliwe. Nerazzurri to drużyna, którą stać na ponowne zwycięstwa, ponieważ wciąż są w niej wspaniali gracze. Wciąż liczą się w wyścigu o Scudetto, mimo 9 punktów straty do Milanu. W takich momentach trzeba się zjednoczyć, trenować wspólnie i spokojnie, ufać sobie, razem piąć się do góry i spadać. Myślę, że Inter ma tylko jeden problem – kontuzje. Benitez, niefortunnie, ma niedostępnych wielu piłkarzy.
Komentarze (7)
<br />
to właśnie wina Benka <img src="/files/emoticons/19" alt="<klnie>" />