
Trener Borussi Monchengaldbach w wywiadzie dla niemieckiej agencji prasowej Dpa, udzielił odpowiedzi na temat nadchodzącej jesiennej rundy Ligi Mistrzów. Niemiecki zespół, na drodze losowania, znalazł się w jednej grupie z 13-krotnym zwycięzcą tych rozgrywek - Realem Madryt, 3-krotnym zwycięzcą - Interem Mediolan oraz z 13-krotnym mistrzem Ukrainy, które ostatnie lata może zaliczyć do bardzo owocnych w trofea - Szachtarem Donieck. Marco Rose uważa, że jego zespół jest w dobrej formie przed nadchodzącym pierwszym spotkaniem, który przyjdzie mu rozegrać w najbliższą środę na Giuseppe Meazza:
- Jesteśmy dobrze przygotowani, w dobrej kondycji. Jesteśmy gotowi, jednak niektórzy piłkarze pozostają niedostępni. To będzie intensywny okres i zdajemy sobie z tego sprawę, potrzebujemy więc pozytywnych wyników by iść dalej w dobrych nastrojach.
- Grupa z Realem i Interem? Jeśli chcemy dobrych wyników, również i tu musimy w tym przypadku musimy je osiągnąć. W ten sposób możesz dążyć do maksimum. Zrównoważony rozwój bierze się z uczucia spełnienia. Za osiąganymi celami, zawsze stoi odpowiednie przygotowanie i jeśli dobrze pracujesz, zwykle jesteś wynagradzany.
Zapytany o to, kto jest według niego najsilniejszym zespołem w grupie, odpowiedział:
- Nie potrafię tego stwierdzić. Spodziewamy się, że Inter zagra trójką z tyłu, zaś Real Madryt i Szachtar Donieck zagrają czwórką obrońców.
- Inter gra elastycznym pressingiem. Real skupia się na indywidualnej kontroli i jakości, a Szachtar to zespół pełen świetnych zawodników. Wielu Brazylijczyków, którzy potrafią dobrze się bronić i odmienić grę. Każdy mecz będzie stanowił dla nas wyzwanie.
Komentarze (1)