
Spotkanie Interu z Fiorentiną zostało pierwotnie zawieszone po incydencie związanym z Edoardo Bove, a krótko później pojawił się też komunikat o przełożeniu meczu na inny termin. Sytuację skomentował, będący na stadionie, CEO Interu Giuseppe Marotta.
- Chciałbym wyrazić pełną solidarność Interu i całego świata piłki nożnej z rodziną piłkarza, jego kolegami z drużyny i Fiorentiną. Decyzja o przełożeniu spotkania była spontaniczna i całkowicie naturalna. W takich sytuacjach jesteśmy jedną wielką wspólnotą. Nie można było podjąć innej decyzji, myśleliśmy tylko o Bove i kolejnych napływających do nas informacjach. Jeszcze raz chcę zapewnić o pełnym wsparciu Interu, naszego sztabu, piłkarzy i kibiców dla tego młodego człowieka. Będziemy trzymać kciuki za jego jak najszybszy powrót do zdrowia, ma tylko 22 lata, cały świat piłki mu dziś kibicuje.
Komentarze (6)
Teraz będą wszystkim liczyć kartki drukowane czy ilość długopisów wypisanych, i wszędzie mowic głupoty o oszczędnościach a na środku biura ułożą wielka kupkę kasy i ja spała jak joker w Batmanie dla jaj.
Marotta wyjaśnił.