
Wczoraj Lautaro Martinez z żoną i dzieckiem wrócił do Mediolanu po tym jak dostał od klubu dodatkowe wolne na odpoczynek po mundialu. Dziś Argentyńczyk zjawi się w Appiano Genitle, gdzie rozpocznie przygotowania do meczu z Napoli.
Napastnik ma nadzieję, że w najbliższym szlagierowym spotkaniu z neapolitańczykami wybiegnie w pierwszym składzie. Szanse na to, że Simone Inzaghi zdecyduje się na wystawienie snajpera od pierwszych minut w tym spotkaniu są niewielkie. Trener Interu postawi na duet Lukaku-Dzeko.
Dla 25-latka będzie to wyjątkowy mecz. Pierwszy po tym jak został Mistrzem Świata. Argentyńczyk zazwyczaj swoją niemoc strzelecką w Interze przełamywał w spotkaniach reprezentacji. Teraz będzie odwrotnie. Lautaro będzie mógł udowodnić, że krytyka jaka spadła na niego po mundialu jest niesłuszna, a on wciąż wie jak zdobywa się bramki. Dodatkowa motywacja, żeby pokonać Mereta. To właśnie Napoli Lautaro strzelił swoją pierwszą bramkę po dołączeniu do Interu. Chociaż w najbliższym starciu były piłkarz Racingu zasiądzie na ławce rezedowych trudno sobie wyobrazić, żeby Simone Inzaghi nie wykorzystał jego sportowej złości. Wszystko to pokazuje, że mecz z Napoli będzie idealnym momentem na rozpoczęcie nowego rozdziału napastnika w koszulce Interu. Pomóc może mu w tym stary znajomy – Romelu Lukaku – który wrócił już do dyspozycji trenera, i który również ma coś do udowodnienia. Mieszanka, która cieszy Inzaghiego i daje nadzieje Interistom na to, że Nerazzurri włączą się do walki o Scudetto.
Komentarze (7)
No, nie do końca. Niemocy ligowej nie przełamał reprezentacyjną - koło się już domknęło.