
Wynik w Mediolanie taki sam, jak 50 lat temu. Dokładnie 24 lutego Inter powtórzył swój wynik sprzed połowy wieku i zremisował z Milanem 1:1. Bramkę dla Nerazzurrich strzelił Schelotto, dla Rossonerrich trafił El Shaarawy.
Już w 4. minucie AC Milan oddał pierwszy strzał na bramkę Samira Handanovicia, jednak był on niecelny. W odpowiedzi minutę później do siatki Rossonerrich spróbował trafić Cassano, ale jego uderzenie trafiło wprost w rękawice Abbiatiego. Nie minęło 60 sekund, a kolejną akcję przeprowadził Milan, prym w niej wiódł Faraon, ale akcja zakończyła się minimalnie niecelnym strzałem. W 16.minucie uderzenie z dystansu zaprezentował Palacio, ale piłka po tym strzale minęła linię i doprowadziła do...wrzutu z autu Rossonerrich. I w końcu 20. minuta spotkania. Świetna klepka Milanu, wcześniej piłkę stracił Cassano, El Shaarawego w polu karnym nie upilnował Nagatomo, a Faraon takich akcji nie ma w zwyczaju marnować. Mediolan jak na razie w rękach Milanu. W odpowiedzi w 22. minucie Cassano uderzył z dystansu, ale strzał okazał się niecelny. Potem do przerwy jedyny zawodnik Interu, który pojawiał się w ustach komentatorów to Handanović. Świetnie wykazał się przy strzałach graczy Milanu, w tym zatrzymał Balotellego z najbliższej odległości, a także strzał SuperMario z 40. minuty z rzutu wolnego. Mimo znacznej odległości Włoch uderzył bardzo silnie, ale Samir jest dzisiaj w niesamowitej formie. Czy Inter zdoła wygrać spotkanie i zatrzymać Mediolan w swoich rękach?
Po wznowieniu spotkania mecz znacznie stracił na tempie. Z powodu rac i dymu, jakie wyprodukowały, mecz ciężko było oglądać. W 53. minucie, mimo znacznie ograniczonej widoczności świetną interwencją popisał się bramkarz gości tego spotkania, a jego umiejętności testował Guarin. W 64. minucie wszyscy fani Interu wstrzymali oddech - piłkę w pole karne dograł Montolivo, do piłki ruszyli Balotelli i Handanović. Pierwszy przy piłce był Słoweniec, jednak Włoch trafił go jeszcze w głowę. Na szczęście za chwilę ostoja drużyny Interu znów stała pomiędzy słupkami. W 70. minucie przyszło wyrównanie spotkania! Piłkę fantastycznie dośrodkował Nagatomo (co zdarza mu się rzadko), a futbolówkę w siatce umieścił Schelotto. Była to jego pierwsza bramka w barwach Nerazzurrich. Cztery minuty później silne uderzenie z dystansu zaprezentował Muntari, ale ex-Interista minimalnie chybił. W 86. minucie świetną techniką popisał się El Shaarawy, najepszy zawodnik Rossonerrich w tym spotkaniu. Jednak jego akrobatyczne uderzenie zostało zablokowane przez Schelotto. Dwie minuty później strzału spróbował jeszcze Niang, jednak kolejną fantastyczną interwencją popisał się najlepszy zawodnik po czarno-niebieskiej stronie Mediolanu - Samir Handanović. W 90. minucie Schelotto mógł zaliczyć najpiękniejsze wejście w swojej historii, jednak nie udało mu się wykorzystać dogrania Cassano, które wybił Abbiati. W Mediolanie padł remis 1:1.
Inter 1:1 Milan
Strzelcy: 70' Schelotto - 20' El Shaarawy
Inter: 1 Handanovic; 4 Zanetti, 23 Ranocchia 40 Juan Jesus, 55 Nagatomo; 21 Gargano, 19 Cambiasso,14 Guarin; 11 Alvarez; 8 Palacio, 9 Cassano.
Ławka rezerwowych: 27 Belec, 30 Carrizo, 5 Stankovic, 7 Schelotto, 10 Kovacic, 17 Kuzmanovic, 18 Rocchi, 24 Benassi, 26 Chivu, 28 Pasa, 33 Mbaye, 42 Jonathan.
Trener: Andrea Stramaccioni.
Milan: 32 Abbiati; 20 Abate, 17 Zapata, 5 Mexes, 2 De Sciglio; 8 Nocerino, 18 Montolivo, 4 Muntari; 10 Boateng, 45 Balotelli, 92 El Shaarawy.
Ławka rezerwowych: 1 Amelia, 59 Gabriel, 11 Pazzini, 12 Traoré, 14 Salamon, 19 Niang, 22 Bojan, 23 Ambrosini, 76 Yepes, 77 Antonini, 81 Zaccardo.
Trener: Massimiliano Allegri.
Komentarze (123)
#113 wg mnie byli inni ,którzy bardziej zasłużyli na to "wyróżnienie"<br />
#115 a jak usprawiedliwisz resztę?(oprócz handy,schelotto i stoperów)<br />
<br />
<br />
Szkoda, że zaczęliśmy grać tak jak należy dopiero od 65 minuty. Pierwsza połowa poza pierwszymi 15 minutami w których mieliśmy swoje okazje tragiczna.<br />
Remis jest wynikiem sprawiedliwym.
Dawno z nim nie widziałem <img src="/files/emoticons/12" alt="
Co do reszty to już dawno pisałem,że Guarin powinien grać z Gargano na środku pomocy,a nie gdzieś na skrzydle czy rozgrywający,od rozegrania mamy ludzi- Cassano,Kovacic. <br />
Defensywa solidnie,Naga się zrehabilitował ładną asystą,Rano mimo kontuzji bardzo dobrze,Jesus musiał się trochę uspokoić po żółtej kartce,bo tak by pewnie twardo cały mecz grał,no i Zanetti super. <br />
Gargano może i miał dużo strat ale nikt tak z naszych nie biegał za każdą piłą jak on. <br />
Ricky wg mnie zagrał bardzo fajnie,mimo że grał lewego obrońce :] Potrafi się przy piłce utrzymać,minąć kilku zawodników,dobrze podać,jakby grał gdzieś za napastnikami myślę,że by było lepiej. O ataku raczej nic nie można powiedzieć,bo nie istniał,Cassano i Palacio grali bardziej na skrzydłach,Palacio próbował wbiegać w pole karne albo walczyć ze środkowymi pomocnikami o główki ale wiadomo jak się kończyło. Schelotto piękne wejście i potem walczył o każdą piłe,dobry występ. Modliłem się tylko żeby Stanko nie wpuścił ,bo ten na bank prosił Strame w szatni żeby dał mu trochę pograć w derbach. <br />
<br />
Ale trener jak był,tak jest do zmiany,nadal nie ma wizji gry,nadal zawodnicy nie graja na swoich pozycjach. Nie zdziwię się jeśli Schelotto wyjdzie z Catanią na szpicy...
Handa jak najbardziej na plus to było widać gołym okiem ale widzę, że mało kto również docenił Juana, który również zagrał bardzo dobre spotkanie. Gdyby nie Juan wczoraj to Balotelli by nam strzelił co najmniej 2 bramki.<br />
Nie wiem czy Wy na siłę porównujecie teraźniejszy Inter z tym za czasów Mou czy może z barca i nagle wszyscy się dziwią czemu tak słabo gramy i widzę tylko narzekania ...
<br />
Handa bohater meczu.Schelotto plus za bramkę i ambicję.Środek obrony też na plus.Cambiasso może zabrakło umiejętności,ale walczył.<br />
od miejsca trzeciego do siódmego jest niewielka różnica więc każdy punkt jest cenny i do każdego meczu trzeba podejść poważnie<br />
<br />
Remis jak najabrdziej zasłużony. Pierwsza połowa należała do Milanu, a w drugiej nasze królewny się przebudziły i w wiekszym stopniu niż przeciwnik kontrolowali mecz. Chciałbym również przyznać, że Strama w drugiej połowie zrobił kapitalną robote, ze zmianami, motywacją i modyfikacją taktyki.<br />
Najwięszksza niespodzianka? Że nie było czerownej kartki dla Balo/Mexesa/Muntara. To trio jest jak tykająca bomba tylko czekał na wyrzucenie z boiskua : ) na szczęście nic takiego nie było. Druga dziwna sprawa to to, że Gustlik nie załatwił nam bramki w plecy, a to już zasługuje na miano sensacji.<br />
Rewelacyjne spotkanie Handy, Gargano, Alvareza i Palacio. Na plus Camabiasso, Guarin, Juan i Zanetti. Nagatomo, Ranochia i Cassano raczej zawiedli. Kuzman, Schelotto i Rumun indywidualnie nie dali zbyt wiele (oczywiście poza Argentyńczykiem) jednak dodali świetnie nowych sił przez co można było kontynuować systematyczne zbliżanie się do bramki Abbiatiego.<br />
Milanowi również gratuluje meczu i muszę przyznać, że takim składem w przyszłym sezonie będę sprawiać, że nawet największe koksy będą robić w majtki przed takimi graczami jak Balo, Szary, Niang czy Montolivo. Również Zapata kapitalny mecz. <br />
Bardzo chciałbym, aby to Milan zdobył tytuł skoro my nie mamy szans, ich postęp w tym sezonie jest nie do opisania. Po cichu liczę, że odbiorą tytuł Juventusowi : )